Kontrola kuratorium: W 25 szkołach na Śląsku wciskano podręczniki na siłę!
Kontrole w szkołach w całym regionie jeszcze trwają, ale jest już wstępny raport z ich wyników. I nie są to wyniki budujące. Pogłoski jakie kilka tygodni temu pojawiły się mediach okazały się prawdziwe. Dyrekcje części szkół – w zamian za nie do końca jasne umowy przekazania lub użyczenia np. sprzętu RTV czy komputerowego, zawierały z wydawnictwami nie zawsze korzystne dla uczniów i ich rodziców którzy za podręczniki przecież płacą – umowy na dostawy książek do poszczególnych przedmiotów. Śląskie Kuratorium Oświaty sprawy pod dywan nie zamiotło i ruszyło z cała serią kontroli w szkołach w województwie śląskim.
Doraźne kontrole dobiegają powoli końca. Do tej pory skontrolowano 68 szkół – w przypadku 25 placówek wydane zostały zalecenia dyrektorom szkół. Mają jak najszybciej rozwiązać podpisane wcześniej umowy z wydawnictwami. Zdarzało się nawet, że placówki podpisywały nawet 3-letnie umowy na dostawy podręczników! To, czy szkoły z zaleceń Kuratorium się wywiążą – także sprawdzi kontrola.
W przypadku pozostałych szkół, w których przeprowadzono kontrolę, dokumentami były faktury potwierdzające otrzymanie sprzętu komputerowego za symboliczną złotówkę. Na tej podstawie, w ramach kompetencji kuratorium, nie można było stwierdzić, czy łamana była ustawa o systemie oświaty, natomiast cała dokumentacja zostanie przekazana odpowiednim służbom. Na tym nie koniec, bo w szkołach przeprowadzona została wśród uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i ponadgimnazjalnych specjalna ankieta na temat korzystania z podręczników. Wypełniło ją prawie 120 tys uczniów. Połowa uczniów gimnazjów swoich podręczników nie lubi, uznaje je za mało atrakcyjne i niezbyt ciekawe. W podstawówkach w woj.śląskim ze swojego podręcznika nie chce się uczyć co trzecie dziecko. Jeszcze gorzej jest w liceach, gdzie krytycznie o swoich książkach wypowiada się ponad 55% uczniów.
