RegionWiadomość dnia

Przedświąteczne sklepowe pospolite ruszenie

Na dobry początek korek, potem walka o wolne miejsce na parkingu, a na koniec kolejka do kasy, czyli przedświąteczne sklepowe pospolite ruszenie. – Niestety, bo wcześniej nie daliśmy rady, więc dzisiaj ostatni dzień. Pomagam rodzinie, bo nie mam dzisiaj zajęć w szkole, więc dzisiaj na ostatnią chwilę – wyjaśnia Martyna Wielak, klientka sklepu.

Tłumaczenie niezmienne od lat, a i efekt ten sam. Wielki Piątek, czyli dzień zakupów przez duże “W”.Jest szał zakupów przed świętami. Tak naprawdę ponad 70% Polaków zostawia te zakupy świąteczne na ostatni moment, więc ten ostatni tydzień przed świętami jest najbardziej aktywnym tygodniem w tym takim cyklu życia centrum handlowego – stwierdza Tomasz Pietrzak, Silesia City Center.

Co przezorniejsi szturm rozpoczęli już rano, bo jak mówią, logistyka w sklepowej dżungli, to podstawa sukcesu. – Dokładnie karteczka, długopis i tylko to, co jest na kartce – nic poza nie kupować. Wydaje mi się, że i w portfelu będzie więcej i my będziemy szczęśliwsi z tego powodu – zaznacza Bogusława Winowska, klientka sklepu.

Pokusa czyha na każdym kroku. Wabią nie tylko promocje, ale i gotowość sprzedawców w walce o klienta – na największe poświęcenia. – Od ciemnej nocy pracujemy, ale jesteśmy zadowoleni, dlatego że widać po zakupach, że klientom smakują nasze wyroby. To się przekłada na nasze wypłaty – mówi Bożena Loch, sprzedawca. Te nie powinny być najgorsze, bo choć świąteczny koszyk w porównaniu do zeszłego roku będzie droższy nawet o 30%, Polacy na wielkanocne zakupy grosza nie szczędzili.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Wyjątkowo zaskoczenie – nie tylko wśród klientów, ale i sprzedawców – wywołały za to jaja. – Jaj o tej porze nigdy nie brakuje. Natomiast jest dosyć dobra informacja, że w porównaniu z rokiem ubiegłym, wtedy kiedy musieliśmy się przestawić my Polacy, polscy producenci jaj na nowe warunki – chodzi o chów klatkowy – wtedy jaja były dosyć drogie – stwierdza  Małgorzata Skoczewska, WRS Rynek Hurtowy SA w Broniszach. Dziś ich cena – w przeciwieństwie do ubiegłorocznej – gospodyniom domowym nie powinna spędzać snu z powiek. Jedyne co zmącić może przedświąteczny spokój w szale zakupów, to aura. – Idą wszyscy do dużych sklepów, bo gdy są opady, to robią zakupy w dużych sklepach – mówi Julian Hudzicki, handlarz. Zamiast ciepła i słońca, śnieg i mróz. Zamiast przedświątecznego wyciszenia i zadumy szał zakupów, czyli komercyjna rzeczywistość świąt.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button