RegionWiadomość dnia

Zamieszanie w Parku Śląskim. Ptak wstrzyma budowę Elki!?

Gniazdo małe, ale problem bardzo duży. Jak wielki? Tego jeszcze dokładnie nie wiadomo. Jeszcze nie wiadomo też kto i czy w ogóle tu zamieszkał. Jednak samo potencjalne istnienie lokatora tego gniazda może wstrzymać budowę kolejki elki. Zgodnie z decyzją chorzowskiego urzędu miasta, drzewo może wprawdzie zostać wycięte, ale pod warunkiem, że nikt na nim nie mieszka. – To powinni robić ludzie, którzy wiedzą co robią, a nie którzy przyjdą wezmą pieniądze i powiedzą – no to wycinamy. To nie może tak być, bo ptactwo ma swoje prawa – podkreśla Zdzisław Matuszewski, Stowarzyszenie “Nasz Park”. Ptaki największe prawa mają od marca do września. Wtedy trwa ich okres lęgowy. Teraz specjalnie powołani biegli ornitolodzy ustalą, czy ptaki są tu zameldowane i czy drzewo można usunąć. – W ogóle nie wolno wycinać drzew, natomiast jest to możliwe po wykonaniu odpowiedniej ekspertyzy przez fachowców, czyli ornitologa i wydaniu decyzji przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach – tłumaczy dr Jacek Betleja, ornitolog, dział przyrody Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.

Tej jeszcze nie ma. Podobnie jak nie było, zdaniem stowarzyszenia Nasz Park, odpowiedniej decyzji zezwalającej na wycinkę drzew w innej części parku. Zdaniem członków stowarzyszenia wycinka drzew odbyła się w sposób nielegalny, bo o planach nikt urzędu miasta nie poinformował. – Myśmy pytali tego pana co wycinał i kto mu kazał, ale on nie chciał nam powiedzieć. My wiemy, że on sam bez decyzji dyrektora czy kierownika tego nie zrobił, bo sam bez siebie nie mógł tego zrobić – uważa Gerard Mądry, Stowarzyszenie “Nasz Park”. Władze Parku Ślaskiego sprawy przed kamerą komentować nie chcą. W przesłanym do redakcji oświadczeniu piszą, że prace polegały jedynie na “karczowaniu i oczyszczaniu terenu z chwastów. Ponadto prowadzone były w trosce o stan drzewostanu oraz umożliwienie szlachetnym gatunkom roślin swobodnego wzrostu i rozwoju”. – Jeśli okaże się, że wycięto drzewa, na które powinna zostać wydana zgoda wtedy ten, który tego dokonał najprawdopodobniej nie uniknie kary, więc będzie musiał za to zapłacić – informuje Krzysztof Karaś, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Chorzowie.

Dla przykładu w Jaworznie za nielegalną wycinkę drzew jedna z z firm musiała zapłacić trzy miliony złotych. W Chorzowie sprawą przez najbliższe dni będą badać specjalnie powołani biegli. Zarówno ci od ptaków, jak i ci od drzew.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button