KrajRegionWiadomość dnia

Zarobili 500 tys.zł. na fałszywych magistrach! Policja zlikwidowała grupę fałszerzy, podrabiających dyplomy

Fałszerzy zatrzymali funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą śląskiej policji. Na ślad oszustów trafili w internecie. To właśnie tu fałszerze oferowali swoje usługi osobom, którym marzył się dyplom, bez odwiedzania przez kilka lat “Gaude Mater.” Przy cenach studiów zaocznych na poziomie ponad 3 tys.zł. za semestr – dyplomy jakie oferowali fałszerze były w bardzo “promocyjnych” cenach – wahały się od 4.000 za odpis, poprzez 6.000 – 8.000 za oryginał, aż do 10.000 złotych za dokument z – jak twierdził oferent – jednoczesnym wpisem o ukończeniu studiów na właściwej uczelni. Załatwienie wpisu kończyło się jednak tylko na obietnicy.

U fałszerzy wszystko załatwiane były jak w prawdziwym rektoracie – klient musiał podać swoje dane, przesłać zdjęcie oraz określić uczelnię, wybrany kierunek studiów i rok ich ukończenia. Dyplomy? Do wyboru, do koloru – od licencjatów, przez magistrów po inżynierów. Wybór uczelni także był bardzo szeroki. Pieniądze za wykonane dokumenty trafiały – jak się później okazało – na konta dwóch podstawionych osób, których to kontami dysponował wyłącznie jeden z fałszerzy. Najpierw w ręce policji trafił 30-letni fałszerz. Mieszkaniec powiatu cieszyńskiego od września 2009 roku do września 2012 roku mógł sfabrykować około 100 dyplomów, wzbogacając się na ich sprzedaży o blisko pół miliona złotych. 

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał na razie 10 zarzutów sfałszowania dokumentów. Na wniosek śledczych podejrzany został tymczasowo aresztowany. W ręce stróżów prawa trafił również 36-letni mieszkaniec Skoczowa, który pomagał w wytwarzaniu ,,lewych” dyplomów. Mężczyzna również usłyszał zarzut i został objęty policyjnym dozorem. Policjanci zabezpieczyli 35 już gotowych dyplomów. Teraz ruszyła akcja poszukiwania osób, które lewe dokumenty kupiły. Do przesłuchania wciąż pozostaje około 50 osób! Zarówno fałszerzom, jak i kupującym grozi 5 lat odsiadki.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button