RegionWiadomość dnia

Gliwice: Walka o 100-letnie lipy. Zamiast nich ma powstać parking

Budzą się z zimowego snu być może ostatni raz. – Te lipy mają gdzieś około stu lat, proszę popatrzyć ile takie drzewo musi rosnąć. Trzeba je przejrzeć, zobaczyć, które są chore, ale nie wycinać – stwierdza Teresa Zaborowska, mieszkanka Gliwic. Zniknąć z alei Mickiewicza w Gliwicach ma ponad sto starych lip. Tego chcą urzędnicy. W planie jest przebudowa drogi i nowy parking. – Parking jest potrzebny, ale nie akurat tutaj, przecież nie będą stali na tym zieleńcu. To jest bez sensu. Także jestem pełnym przeciwnikiem tego pomysłu – mówi Jacek Jurkiewicz, mieszkaniec Alei Mickiewicza.

Przeciwników jest znacznie więcej. W ich obronie powołano nawet stowarzyszenie. Pod petycją o wycofanie się z decyzji o wycince, podpisało się prawie dwa tysiące osób. – Są i tacy, którzy powiedzieli, że jak zaczną ścinać lipy, to przywiążą się do drzew – mówi Apolonia Powiecka, mieszkanka Alei Mickiewicza.

Społeczny ruch w obronie drzew nie przemawia jednak do urzędników. – Przeprowadziliśmy konsultacje społeczne z mieszkańcami i wyraźnie widoczna jest tutaj sprzeczność interesów – zaznacza Jadwiga Stiborska-Jagiełło, Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach.

O tym czyj interes zwycięży, nie zadecydują mieszkańcy Gliwic ani nawet miejscowi urzędnicy. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. To uznało, że o ich losie zadecydują urzędnicy z Zabrza. – W tym wypadku akurat kolegium kieruje się przede wszystkim zasadą bliskości i bierzemy pod uwagę, żeby to nie było odległe miasto. Trudno by było, żeby do Gliwic do załatwiania sprawy, gdzie należy wykonać oględziny, jechał ktoś z Jaworzna – informuje Robert Nowicki, Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Choć z Zabrza bliżej, nie znaczy, że decyzja zapadnie szybciej. – Według urzędników zabrzańskich został niewłaściwie wybrany podmiot, który wnioskuje o tę wycinkę. Mianowicie nie jest to Miejski Zarząd Dróg, który administruje tym pasem zieleni – mówi Sławomir Gruszka, Urząd Miasta w Zabrzu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Czerwone światło na wycinkę drogowej inwestycji nie przekreśliło, a tylko nieco ją zmodyfikowało. Torowisko pobiegnie starym szlakiem, drzewa pozostaną. – Chcieliśmy poszerzyć tę drogę, rozdzielić jezdnię od torowiska. To wiązało się z wycinką kilkunastu drzew, które przy tej alei się znajdują. Protesty mieszkańców, głosy niezadowolenia skłoniły nas do tego, żeby zweryfikować ten projekt – mówi Jakub Jarząbek, Urząd Miasta w Katowicach.

Protesty mieszkańców nie pomogły za to w parku śródmiejskim w Dąbrowie Górniczej. Tu drzewa musiały ustąpić miejsca marketowi. – Inwestor, który budował wówczas centrum handlowe Pogoria na tym terenie chciał zbudować hotel. Hotel w centrum miasta ma zupełnie inny wydźwięk niż supermarket. Niestety przez lata inwestor hotelu nie wybudował, sprzedał działkę, a nowy właściciel postanowił zbudować tam market – mówi Bartosz Matylewicz, Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej. Wykupić zielone płuca łatwo, szybko też można się ich pozbyć. Znacznie dłużej czekać trzeba na ich odbudowanie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button