KrajRegionWiadomość dnia

Zwiedzanie Katowic bez wychodzenia z domu. Teraz to możliwe

Z realu w wirtualną przestrzeń. Katowice dołączyły do grona polskich miast, które wszerz i wzdłuż można przejść bez ruszania się z domu. –  Odwiedzenie Nikiszowca, czy ogrodów na Giszowcu na komputerze może być takim ciekawym zaproszeniem i taką zachętą, by zobaczyć to na żywo – mówi Jakub Jarząbek, Urząd Miasta Katowice.

Wszystko za sprawą najnowszej technologii. 15-obiektywowy aparat umieszczony na specjalnej głowicy i nawet do dwóch zdjęć na sekundę. Potem godziny jazdy, dokładna dokumentacja i gotowe – Pszczyna do Google Street View trafiła w zeszłym roku jako pierwsze miasto w Polsce. – To jest ogromna nobilitacja dla Pszczyny, ponieważ dzisiaj tak naprawdę każdy mieszkaniec globu może bez problemu wejść i zobaczyć jak wygląda rynek w Pszczynie i pobliska starówka – stwierdza Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny.

Dariusz Skrobol swoich wirtualnych spacerów nie ogranicza jednak tylko do swojego miasta. – Ostatnim takim momentem, kiedy udało mi się docelowo skorzystać z tej opcji to był wyjazd na narty w lutym tego roku, gdzie we Włoszech szukaliśmy konkretnego hotelu z żoną. Bez problemu – korzystając właśnie ze Street View – wjechaliśmy praktycznie pod samą recepcję – mówi.

Wszystko dzięki ludziom, którzy zaangażowali się w tworzenie projektu. Pociągiem przez Alpy, Pieszo przez Wielki Kanion, czy Skuterem po stoku. Nie ważne jak, grunt by otaczającą nas rzeczywistość do cyfrowego świata przenieść jak najwierniej. – Myślę, że jest to takie doskonałe uzupełnienie i taka swoboda poruszania się po mieście, po centrum, po zabytkach – stwierdza Krystyna Papiernik, Śląska Izba Turystyki. Czy po prostu doskonały sposób na poznanie nowej okolicy – na przykład przed ewentualną przeprowadzką. Im nie umknie nawet najdrobniejszy detal. A szklane oko aparatu bywa wyjątkowo bezwzględne. – Street View pokazuje po prostu świat takim, jaki jest i to, co się dzieje w momencie, kiedy przejeżdżał samochód, nie ma tutaj żadnej jakiejś dodatkowej ingerencji. Natomiast tak, jeżeli jest coś na zdjęciu, szczególnie jeśli narusza naszą prywatność, takie zdjęcie jest od razu usuwane – zaznacza Piotr Zalewski, Google Polska. Prywatność zapewniają również poprzez zamazanie twarzy, czy numerów rejestracyjnych aut.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Open Street Map to największy niekomercyjny konkurent, tworzony bezpłatnie – podobnie jak największa internetowa encyklopedia przez wolontariuszy z całego świata. By wziąć w nim udział wystarczy telefon z nadajnikiem GPS. Tak wyposażeni ruszamy w podróż, a uzyskane dane zamieszczamy w Internecie. – Na mapach Google zakres informacji jest jednak dosyć ubogi, są to drogi, koleje, jakieś tam adresy. Natomiast na Open Street Map można nanosić praktycznie dowolne informacje – mówi Michał Mackiewicz, Open Street Map. Tak, by nawet najdziksze zakątki świata opisać jak najwierniej.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button