Ostatnie przygotowania do V Europejskiego Kongresu Gospodarczego
Nie zapadają tu ważne decyzje, ale toczą się ważne dla gospodarki dyskusje. Nad ekonomiczną przyszłością Europy i świata w Katowicach przez trzy dni będzie dyskutować 6000 gości z całego świata. – Będziemy się zastanawiali jak szybko wyjść z kryzysu i jak uzyskać wzrost rzędu 5-7% rocznie, a nie jak to jest dzisiaj 1,5% – zapowiada Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Do Katowic przyjadą osobistości świata polityki, biznesu oraz ekonomii. Zajmą się nie tylko analizowaniem przyczyn spowolnienia gospodarczego, ale przede wszystkim rynkiem energii i pomysłami na uzdrowienie strefy euro. – Biznes jest bardzo pragmatyczny w działaniu i jeżeli ludzie tutaj rozmawiają, to jestem przekonany, że z tych rozmów bardzo dużo wynika dla konkretnych projektów gospodarczych – stwierdza Wojciech Kuśpik, organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Tych, w regionie, który będzie gospodarzem kongresu, powinno być coraz więcej. Zwłaszcza, że z kolejnych zakładów pracy dochodzą złe wieści. Huta CMC Zawiercie, tyski Fiat, czy rezygnacja z rozbudowy elektrowni Rybnik. Ciągle też otwarte pozostaje pytanie o powstanie metropolii. – Nie możemy już mówić, że Śląsk jest bez pracy, że jest tylko górnictwo. Jeżeli tylko będziemy o tym opowiadać, to inne gospodarki nas miną. Musimy w tych realiach działać i pokazywać przyszłość, czyli być krok do przodu – stwierdza Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski.
Dla Katowic kongres to krok w kierunku promocji. Impreza odbywa się tu już po raz piąty. – Jest to największe wydarzenie, które może pokazać wielu ludziom ze świata, że jest to region wart zainwestowania – zaznacza Piotr Uszok, prezydent Katowic. Katowice też inwestują, choćby w budowę Międzynarodowego Centrum Kongresowego. To powstać miało już w tym roku, ale wykonawca został wyrzucony z placu budowy. Kolejnym najprawdopodobniej będzie Warbud. – Jestem przekonany, że do około połowy roku wejdzie na plac budowy, a za rok w stanie surowym obiekt będzie zamknięty, a w 2015 roku odbędzie się duża impreza otwarcia – mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.
Jak przekonują ekonomiści, kongres to dobra okazja do nieoficjalnych rozmów na istotne dla danej branży tematy. – Spotkania zakulisowe. Jasne, że na tym spotkaniu nie zapadają wiążące decyzje, ale wiele pomysłów się rodzi i wiele znajomości się nawiązuje – stwierdza dr Krzysztof Koj, ekonomista, WSB w Chorzowie. Znajomości, które dla wielu firm mogą w przyszłości okazać się strategiczne.
