Zwycięski zryw Ślązaków. Rocznica III powstania śląskiego

Śląsk należał przeszło czterysta lat do Polski. Osiemdziesiąt był pod panowaniem czeskim. Sto dwadzieścia pod austriackim i sto pięćdziesiąt pod panowaniem pruskim. Po każdym państwie zostały jakieś zwyczaje i okruchy mowy. Tak samo trudna jak historia Śląska, jest historia rodziny Krystiana Szulca, którego dziadek zginął w wyniku ran odniesionych w III powstaniu. Babcia ponownie wyszła za mąż i znów za powstańca – Józefa Bankiela. – Dziadek, bo tak do niego mówiłem, dużo opowiadał o tych sprawach. Po jego śmierci udało mi się zabezpieczyć trochę pamiątek – mówi Krystian Szulc, wnuk powstańca.
Między innymi zeszyt ze wspomnieniami, legitymację górniczą, czapkę oraz odznaczenie za udział w Powstaniach Śląskich. O Powstańcach chcą także pamiętać ludzie młodzi, którzy odtwarzają ich umundurowanie. – Umundurowanie mieli Ci, którzy po zaborach czy to niemieckim czy austriackim, mieli mundury, które z tego okresu były i po prostu poprzyszywali insygnia polskie albo śląskie – tłumaczy Łukasz Boratyn, Stowarzyszenie Pokolenie 90.
Jednak niewiele osób o powstaniach tak dobrze pamięta. – Po to są władze publiczne, władze samorządowe, rządowe każde inne, które powinny o tych datach wydarzeniach przypominać – zaznacza Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski. Dlatego dziś w samo południe w 92. rocznicę wybuchu III powstania śląskiego oddano hołd bohaterom tego zrywu. – Cieszę się bardzo, że dzisiaj połączyliśmy te obchody z Dniem Flagi, czyli z dniem radosnym takim, w którym możemy się cieszyć z naszych barw narodowych, z naszych barw lokalnych – stwierdza Piotr Uszok, prezydent Katowic.
III powstanie śląskie było jednym z niewielu zwycięskich w polskiej historii. – Powinniśmy się cieszyć z wygranego śląskiego powstania, bo bez względu na to, co później się stało: czy Ślązacy się rozczarowali wobec Polski czy się nie rozczarowali – mówi prof. Zygmunt Woźniczka, historyk, Uniwersytet Śląski.
Rozczarowania tym jak państwo polskie traktuje Ślązaków, nie kryją rodziny powstańców. – O dziwo o sprawy śląskie najmniej pyta się Ślązaków. Nie spotkałem się jeszcze, żeby ktoś zapytał się wnuków powstańców, o co Ci ludzie walczyli – mówi Krystian Szulc, wnuk powstańca. Nasza historia nie jest usłana pasmem zwycięskich bitew. Warto więc pamiętać te nieliczne zwycięskie tak, by rozpamiętywanie porażek nie stało się naszą narodową tradycją.