RegionSportWiadomość dnia

Kibice GKS-u Katowice kolorują domy dziecka!

Jej hasło to “Kolorujemy” i ma zasięg ogólnopolski. Wyszła od samych kibiców. Jej idea jest bardzo prosta – pomaganie. – Mija równy miesiąc od ogłoszenia akcji. W tym momencie na stronie facebookowej profil polubiło już w sumie ponad piętnaście tysięcy osób, a dotarliśmy już przynajmniej do pięciuset tysięcy osób. Myślę, że jest to dobry wynik jak na miesiąc akcji – stwierdza Klaudia Połap, Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice SK 1964.

Podczas ostatniej kolejki na trybunach i boiskach można było zobaczyć już charakterystyczne transparenty. W akcję włączyło się też Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice, które od wielu już lat współpracuje z okolicznymi domami dziecka. – To jest wielka, jedna rodzina. Jeżeli jeden Gieksiarz coś chce zrobić, to reszta mu od razu pomoże, nawet nie tyle Gieksiarz tylko każdy kibic. To jest jedna wielka rodzina – zaznacza Patrycja Patelska, Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice SK 1964.

Dla dzieci organizują między innymi wyjazdy kolonijne, festyny, czy treningi piłkarskie. Tym razem tak jak w innych częściach Polski zamierzają wyremontować placówki. – Nasza placówka – Dom Aniołów Stróżów – jest na Załężu, które niestety nie jest za bardzo kolorowe i radosne. Wszystkie takie akcje upiększające dane placówki, które nie zawsze mają finanse, by sobie pozwolić na jakieś remonty, cieszą nas – mówi Maciej Rogóż, Dom Aniołów Stróżów w Katowicach. Wymiana czy położenie paneli. Malowanie ścian czy wyremontowanie łazienek. Trwa właśnie tworzenie listy, co i gdzie trzeba będzie zrobić. – Potrzeb jest mnóstwo, ale to też nie o to chodzi. Próbowałem wkomponować w ten ruch takie rzeczy jak wymiana żarówek na ekologiczne – mówi Julian Jasiński, Dom Dziecka “Tęcza” w Katowicach.

Remonty zaplanowane zostały na jesień. W tej chwili kibice szukają partnerów i sponsorów, którzy pomogą im w remoncie. – Już się znajdują, już jest wszystko na dobrej drodze. Myślę, jak jeszcze inne firmy podpatrzą, że firmy konkurencyjne biorą w tym udział, to będą się zgłaszać na większą skalę – stwierdza Klaudia Połap, Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice SK 1964.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jerzy Dudała jest autorem książki “Fani, Chuligani”. Sam też jest kibicem piłkarskim. Mobilizacja go nie dziwi, bo jak mówi, takich akcji jest sporo, tyle, że nie jest zwykle o nich głośno. – Nagłaśnia się w mainstreamowych mediach wszystkie te złe sprawy, natomiast to co jest dobre, to co robią kibice, tego się nie pokazuje. Kibice robią to z serca, a nie na pokaz. To są ludzie autentyczni. Wielu wśród kibiców jest takich, którzy są gotowi coś zrobić, a nie pytają od razu, ile za to dostaną. Za to należy im się szacunek, a nie napiętnowanie – mówi. Tym bardziej, że pokazali, że w ważnej sprawie można zagrać do jednej bramki.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button