Związkowcy okupują siedzibę Katowickiego Holdingu Węglowego
Aktualizacja, 20:00: Powodem okupacji jest brak porozumienia w sprawie podwyżek płac. Związkowcy żądają m.in. 5-procentowego wzrostu wynagrodzeń, dopłat do dniówek, 2 tys. zł jednorazowej premii za brak podwyżek w zeszłym roku oraz przywrócenia poprzedniego systemu premiowania pracowników KHW.
15:00: Ok. 20 związkowców przyszło do siedziby Katowickiego Holdingu Węglowego. Działacze nie wyjdą z budynku, dopóki nie dowiedzą się, jaki jest finał rozmów w sprawie min. ich podwyżek, jakie za zamkniętymi drzwiami toczą związkowcy i zarząd KHW.
To już kolejna tura rozmów w sprawie poprawy warunków pracy. Która? – Ja już się gubię w tym, która to tura rozmów i której ich części – mówi Wojciech Jaros, rzecznik prasowy KHW. Związkowcy przyszli we wtorek popołudniu do katowickiej siedziby KHW, aby “wzmocnić wagę swoich argumentów.” Czy to im coś da? Zdaniem przedstawicieli koncernu w ten sposób na decyzję zarządu górniczej spółki nie wpłyną, bo zarząd siadając do negocjacji za każdym razem podpiera się ekonomicznymi i finansowymi argumentami.
Związkowcy jednak podwyżek nie odpuszczają. Jeszcze w kwietniu działacze Sierpnia 80 ogłosili pogotowie strajkowe we wszystkich kopalniach i zakładach KHW. Sprzeciwiają się brakowi podwyżek płac w 2012 roku, podkreślając jednocześnie, że w pozostałych spółkach – Kompanii Węglowej i Jastrzębskiej Spółce Węglowej – płace poszły do góry o kilka procent. W sprawie braku podwyżek w KHW od kilku miesięcy trwa także spór zbiorowy związkowców z pracodawcą. Strona społeczna żąda 2 tys.zł rekompensaty jednorazowej za brak podwyżek płac, a od 1 stycznia po 700 zł podwyżki za każdy miesiąc 2013 roku. Protestują także przeciwko obniżeniu o 10% premii górniczej.
