RegionWiadomość dnia

Gliwice: Mężczyzna po przeszczepie twarzy połyka, widzi i pisze

O tej operacji było głośno nie tylko w Polsce, ale i na świecie. W zeszłym tygodniu w Gliwicach po raz pierwszy udało się pacjentowi przeszczepić twarz. To jeden z najgłośniejszych przypadków transplantacyjnych. Jednak co roku w Polsce przeszczepia się setki organów. Janusz Haśnik na nerkę czekał kilka lat. Przeszczep miał osiemnaście miesięcy temu. – To jest życie za życie. Gdy ktoś może, ma taką możliwość, to niech podpisze zgodę na przeszczepy, bo dużo ludzi może żyć, a chodzi tylko o podpis, żeby się zgodzić na transplantacje – mówi.

Województwo śląskie zajmuje trzecie miejsce w kraju w liczbie pobranych do transplantacji narządów. Prym wiedzie Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Sosnowcu, gdzie w zeszłym roku pobrano blisko pięćdziesiąt narządów. Na kolejnych miejscach: Górnośląskie Centrum Medyczne w Katowicach oraz Szpital Śląski w Cieszynie. Transplantolodzy mają jednak wątpliwości, czy podobny wynik uda się powtórzyć w tym roku. – W tym półroczu odnotowujemy relatywnie spadek możliwości pobrań. Próbujemy nie przegapiać żadnej sytuacji – zaznacza dr Jarosław Wilk, WSS im. Św. Barbary w Sosnowcu.

Zgonów co roku jest mniej więcej tyle samo. Lekarze podkreślają jednak, że często zdarza się, że narządy zmarłej osoby nie nadają się do przeszczepienia. – Okazuje się, że potencjalny dawca był wcześniej pod respiratorem i miał zapalenie płuc. Płuca są zniszczone i nie nadają się. Nerki są miażdżycowo zmienione i pomimo zakwalifikowania i względnie dobrych badań, również się nie nadają do pobrania, tak samo wątroba – tłumaczy dr Danuta Gierek, Górnośląskie Centrum Medyczne w Katowicach-Ochojcu.

Dla lekarzy kolejnym problem są wątpliwości, które mają rodziny dawców. Doktor Wojciech Saucha, regionalny konsultant “Poltransplantu”, ma jednak nadzieję, że tak głośny medialnie przeszczep twarzy, może transplantologii tylko pomóc. – Tego typu wydarzenia, na pewno pobudzają do myślenia i to jest główny sukces tego przedsięwzięcia. Mam nadzieję, że pomoże nam to w rozmowach z rodzinami, że będziemy mieć troszkę łatwiej – mówi dr Wojciech Saucha, koordynator regionalny “Poltransplantu”. Wciąż – zbyt często – dużo więcej od samych dawców, mają do powiedzenia ich rodziny.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button