KrajRegionWiadomość dnia

Żółte, brzydkie i nie pasuje do niczego. Poza …ratowaniem życia

Czasem z winy kierowców, czasem pieszych, ale nie zawsze winę da się przypisać jednej lub drugiej stronie. Tak jest najczęściej wtedy kiedy w chwili wypadku widoczność była ograniczona.Teraz ma się to zmienić. W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy “Prawo o ruchu drogowym”. Wkrótce każdy pieszy w terenie niezabudowanym po zmroku będzie miał obowiązek noszenia elementu odblaskowego. Na pomysł nowelizacji wpadli posłowie SLD.  “-W ustawie nie mówi się jakie to mają być elementy. Może być kamizelka, może być światełko odblaskowe, może być bransoletka samo zamykająca się odblaskowa. Czyli każdy element odblaskowy jaki jest dostępny na rynku” – Leszek Aleksandrzak, poseł SLD, współtwórca nowelizacji ustawy.

Jednym głosem z ustawodawcami mówią też policjanci. Nawet najmniejszy element odblaskowy może uratować życie. “-Widoczność nas bez odblasku mocno spada. Jesteśmy widoczni w granicach 30 metrów, gdzie czas na reakcje jest mocno skrócony i możliwość uniknięcia potrącenia jest marginalna” – podkreśla podinsp. Włodzimierz Mogiła, WRD KWP w Katowicach. Z odblaskiem pieszy jest widoczny nawet z odległości 100 metrów.

Takie elementy mają również stroje zespołów ratownictwa medycznego. Są widoczni kiedy ratują ludzkie życie na drodze, ale też jako jej użytkownicy widzą sens nowelizacji przepisów bo dzięki nim mogą mieć spokojniejsze dyżury. “-Cały czas jesteśmy skupieni w czasie jazdy, więc każdy drobiazg jaki zauważamy omijamy. Bo nie ma możliwości żeby kogoś potrącić czy najechać. Z tym że jeżeli ktoś jest z większej odległości widziany łatwiej jest wykonać manewr omijania” – podkreśla Sebastian Szczęsny, kierowca karetki, WPR w Katowicach.
 
Przykładem na drogach świecą rowerzyści. Choć dla nich odblaski nie są obowiązkowe. “-W mieście teren jest z reguły oświetlony, więc tego problemu nie ma. Te odblaski zwiększają widoczność, ale nie dają tego efektu jaki jest po za miastem. Poza miastem z daleka widać” – mówi Michał Kasperczyk ze Stowarzyszenia Sportowego NOL Tychy. Zmianę w myśleniu wszystkich uczestników ruchu gołym okiem widać na placach manewrowych, na których przyszli kierowcy nabywają wprawy. Zdaniem instruktorów jazdy, coraz częściej motocykliści przykładają więcej wagi do tego by być widocznymi na drodze. “-Nie było to popularne jeszcze parę lat temu. Natomiast w tej chwili już i kaski i stroje motocyklowe jak i kamizelki które motocykliści zaczynają coraz częściej używać, mają odblaski i można ich lepiej dostrzec” – mówi Marzena Nowak, instruktorka nauki jazdy.

Producenci odzieży coraz częściej w swoich produktach umieszczają elementy odblaskowe. “- Przede wszystkim dla młodzieży i dzieci. Dla dorosłych jeszcze czegoś takiego nie ma bo nie wszyscy byśmy chcieli z czymś takim chodzić, ale ja myślę że dla naszego wspólnego dobra powinniśmy” – mówi Roman Bańczyk, dyrektor WORD Katowice. Nawet wielki projektant mody Karl Lagerfeld, przekonywał kierowców, aby na wyposażeniu swoich samochodów mieli kamizelkę odblaskową. “-To jest żółte, to jest brzydkie, to nie pasuje do niczego, ale może uratować wam życie…”

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button