Kto skorzysta na umowie Zagłębia Sosnowiec z Legią Warszawa?

Klubowych barw na razie nie zamieniają, ale wizyta gości ze stolicy otwiera im drogę do wielkiego futbolu. Zagłębie Sosnowiec zostało klubem partnerskim Legii Warszawa. – To jest dobre dla nas, że klub z Ekstraklasy bierze się za Zagłębie z drugiej ligi, dlatego dla nas jest to szansa, żeby się pokazać w takim klubie – mówi Patryk Mularczyk, zawodnik Zagłębia Sosnowiec.

Zgodnie z umową w Legii zagrają najzdolniejsi zawodnicy z Sosnowca. Żeby ich dobrze wyszkolić, do Zagłębia będą przyjeżdżać trenerzy ze stolicy. – Podniesienie rangi klubu w regionie. Wiadomo, że jest to coś, co przyciąga dzieci i wydaje mi się, że temu klubowi ostatnio tego brakowało – stwierdza Michał Żewłakow, dyrektor ds. skautingu Legii Warszawa. – Możemy skorzystać z całej wiedzy, doświadczeń Legii Warszawa i przede wszystkim z ich marki, a są taką, bo widzimy, ilu piłkarzy produkują – dodaje Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębia Sosnowiec.

Słowo produkują jest jak najbardziej na miejscu. Co roku z Legii do zagranicznych klubów wyjeżdża kilku młodych piłkarzy. Ci, którzy do składu mistrza Polski się nie załapią, będą mogli zasilić kadrę Zagłębia. Co ważne zawodnicy z Warszawy będą tu grali na koszt swojego klubu. – To jest pierwszy taki projekt z naszej strony. Wydaje mi się, że nie ma takiego precedensu w stosunku do jakiejkolwiek innej polskiej drużyny. To są nowe szlaki, które przecieramy – mówi Jakub Laskowski, pełnomocnik zarządu Legii ds. prawnych.

Obydwa kluby dzieli niemal wszystko. Cechą wspólną jest niezła baza treningowa zarówno w Warszawie, jak i w Sosnowcu. – Oceniając ten klub po tym, jaką ma bazę treningową, to wydaje mi się, że jak najszybciej należałoby wrócić ten klub do Ekstraklasy. Macie tutaj cudowne miejsce i cudowny kompleks. Czegoś takiego nie ma wstydu pokazać w Europie – stwierdza Michał Żewłakow, dyrektor ds. skautingu Legii Warszawa.

Zagłębiu do Europy jeszcze daleko. Klub wegetuje w drugiej lidze, zmagając się z problemami. Największym jest brak pieniędzy. Współpraca z Legią ma duże znaczenie marketingowe. W kwestiach własnościowych nic się nie zmieni. – Na dzień dzisiejszy miasto zachowuje 100% akcji. Natomiast współpraca ma typowo charakter partnerski, tak jak podkreślaliśmy, nikt nie ingeruje, to są inne relacje w tym układzie – zaznacza Agnieszka Czechowska-Kopeć, z-ca prezydenta Sosnowca. Z tego układu na razie więcej korzyści niewątpliwie czerpać będzie Zagłębie.