RegionSportWiadomość dnia

Po Górniku Zabrze reprezentacja narodowa? Adam Nawałka trenerem kadry?

Adam Nawałka jest trenerem Górnika Zabrze od ponad trzech lat. Pod jego wodzą Górnik stara się nawiązać do lat świetności. W ostatnim sezonie Zabrzanie zajęli najlepsze od lat 5. miejsce w ligowej tabeli.  W klubie z Roosevelta wszyscy są niezwykle zadowoleni z pracy trenera Nawałki. Właścicielem Górnika jest miasto. Prezydent Małgorzata Mańka- Szulik wielokrotnie podkreślała, że trener ma pełne poparcie miejskich władz. Problem w tym, że teraz nie wszystko zależy od niej.  Dobra praca trenera w Górniku nie umknęła również uwadze Władzom PZPN-u. Prezes  piłkarskiego związku, Zbigniew Boniek chętnie widziałby obecnego sternika zabrzan w roli selekcjonera kadry narodowej.

Od dłuższego czasu na trenera Nawałkę czeka w Górniku nowa umowa. Podpisu pod nią nadal jednak nie ma. Do tej pory wszyscy w Zabrzu twierdzili, że umowa będzie podpisana na dniach. Szkoleniowiec rozpoczął nawet przygotowania z zespołem do nowego sezonu. Niedawno pojawiła się jednak informacja, że umowa zostanie podpisana. Ma jednak znaleźć  się w niej klauzula, zezwalająca Nawałce na odejście z Zabrza z końcem 2013 roku. Wtedy szkoleniowiec Górnika miałby  zostać trenerem kadry. W grudniu kończy się bowiem kontrakt obecnego selekcjonera, Waldemara Fornalika.  Czy Nawałka ma szanse zostać nowym szkoleniowcem kadry? Przedstawiciele PZPN-u sprawy otwarcie nie komentują. Ale tak samo robili, kiedy wybuchła bomba pt “Waldemar Fornalik z szansami na trenowanie reprezentacji.”  Spora część piłkarskiej centrali jest jednak zdania, że zbawieniem dla Biało-Czerwonych może być jedynie szkoleniowiec zza granicy.

Adam Nawałka także do sprawy się nie odnosi i spokojnie przygotowuje swój zespół do nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. I bije kolejne rekordy. Jest najdłużej pracującym trenerem Górnika Zabrze. Swój kontrakt podpisał z zabrzańską jedenastką 23 grudnia 2009 roku. Wcześniej, dłużej od niego Górnika Zabrze prowadzili Geza Kalocsay i Zdzisław Podedworny.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button