RegionWiadomość dnia

Katowice: prywatna firma zamknęła drogę i postawiła monitoring. Posypały się mandaty

Ja nie jestem z Katowic. Właśnie przyjechałam i mapa mnie tu przyprowadziła. Teraz trzeba cofnąć – mówi kierowca. Tych, którzy w porę się wycofali jest niewielu. Zdecydowana większość, zwłaszcza jeżdżących na pamięć, wpada w pułapkę. Inni celowo ignorują stojące tu znaki. – Widzę od czasu do czasu, że policja tam stoi z tyłu po prawej stronie i tych co jadą zatrzymują. Mają zarobek na tym – stwierdza Janusz Wroński, mieszkaniec osiedla Widok.

Zarobek niemały, bo jeden tylko taki wjazd to ryzyko 500 złotych mandatu i pięciu punktów karnych. Ten krótki łącznik między ulicami Widok a Stęślickiego w Katowicach należy do prywatnej firmy. Przez lata droga była przejezdna. W końcu firma postawiła tu najpierw znaki zakazu wjazdu, a od niedawna monitoring. – Od około połowy kwietnia do dzisiaj mamy około dwóch tysięcy zdjęć. Tak, że ilość porażająca – oznajmia mł. asp. Jacek Prokop, Komenda Miejska Policji w Katowicach. A to nie koniec. Przedstawiciele właściciela terenu, którzy dziś przed kamerą nie chcieli wystąpić, zapowiadają, że na policję trafią kolejne zdjęcia. A potem do kierowców wezwania. Twierdzą, że innego wyjścia nie ma, bo znaki na nikim wrażenia nie robiły. Firma zamknęła drogę dla wszystkich poza mieszkańcami osiedla, bo bała się konsekwencji ewentualnych wypadków. Straż miejska przyznaje, że sytuacja jest skomplikowana. Ale prawo własności – rzecz święta. – Są tam prowadzone czynności kontrolne przez strażników. Niemniej nie są to czynności prowadzone codziennie i stale ze względu chociażby na charakter tej drogi – tłumaczy Piotr Piętak, Straż Miejska w Katowicach.

Tę znacznie bardziej ruchliwą drogę też stale monitorują kamery. Tyle, że tu kierowcy nie muszą się niczego obawiać. Mimo że w katowickim tunelu jest aż 40 kamer, to nie mają one hologramu, a bez niego mandatu nałożyć nie można. Ale i to ma się zmienić. – Ostatnio zgłosiła się do nas firma, która stosuje fotoradary w Niemczech na trzy pasy ruchu, typowo autostradowe. Może pójdziemy w tym kierunku, że zastosujemy te fotoradary – podkreśla Konrad Wronowski, Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach.

Na osiedlu Widok fotoradary nie są konieczne. Wystarczy, że prywatna firma monitoruje kierowców, których potem monitoruje policja.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button