RegionWiadomość dnia

Skandal na cmentarzu! Kto chciał nielegalnie zarobić w Czeladzi?

By wjechać na cmentarz do Czeladzi trzeba słono zapłacić. – Pani powiedziała, że opłata w wysokości 225zł jest za wjazd jednego samochodu. To jest opłata za nadzór nad tym samochodem, plus opłata wjazdowa w wysokości 25 zł – mówi Łukasz Chmielewski, zakład kamieniarski w Czeladzi. To rozbój w biały dzień – mówią przedsiębiorcy.

Z niewiadomych przyczyn administracja cmentarza podniosła stawkę za wjazd każdego samochodu o 200 złotych. – Wjeżdża koparką, by wkopać grób. Następnie musi wjechać samochód ciężarowy, by wywieźć tę ziemię, po czym wjeżdża dostawczy z elementami. Następnie wjeżdża samochód, który musi przygotować ten grób, czyli wychodzi 800-900zł – przelicza Dorota Chmielewska, Usługi Pogrzebowe “Calia” Różańscy w Czeladzi. Dokładnie o tyle więcej zapłacić trzeba za pogrzeb w Czeladzi. – Nie wszystkich stać, jak się to nagle stanie… Ludzie nie są przygotowani na śmierć. To jest bardzo duża różnica – mówi Irmina Sitko, mieszkanka Wojkowic.

Jak mówią szefowie czeladzkich zakładów pogrzebowych – klient taniej będzie miał w firmie, która zarządza komunalnym cmentarzem. Spółka oprócz utrzymania cmentarza, świadczy usługi przygotowujące miejsce do pochówku. Jednocześnie zwolniona jest z opłat za wjazd, które płacą firmy z zewnątrz. – Klient w pewnym momencie będzie odsuwał się od nas, ponieważ ma tutaj te opłaty niższe na cmentarzu. Tym samym jest to stosowanie praktyk monopolistycznych, które nie powinny być stosowane na takim rynku – zaznacza Mariusz Różański, dom pogrzebowy,”Calia” Różańscy w Czeladzi.

225 złotych to Czeladź. Sprawdziliśmy, ile trzeba zapłacić za wjazd na komunalne cmentarze w innych miastach. Dużo mniej i w dodatku raz na dobę trzeba zapłacić w pobliskim Będzinie. Na terenie Dąbrowy Górniczej są trzy komunalne miejsca pochówku. Na każdym koszt jednego wjazdu to 25 złotych. W Katowicach administracja nie pobiera żadnych opłat za wjazd firm zewnętrznych. W Sosnowcu miasto ustaliło opłatę na poziomie nieprzekraczającym 40 złotych. Czy zatem 225 złotych da się w przypadku Czeladzi czymś uzasadnić? – Myślę, że to za dużo, chociaż może to wynikać z jakiś ich kalkulacji związanej z eksploatacją cmentarza– mówi Franciszek Chebel, Miejski Zakład Komunalny w Sosnowcu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jak mówią przedsiębiorcy – ta eksploatacja polega tylko na maksymalnym wykorzystaniu swojej dominującej pozycji. Jak wyliczyli – w ciągu miesiąca w czasie, którego pobierano od nich horrendalnie wysokie opłaty, każda z firm pogrzebowych straciła dziesięć tysięcy złotych. – Przygotowujemy w tej chwili pozew do sądu. Sprawę kierujemy, by sąd rozstrzygnął, czy te opłaty były od nas pobierane w sposób właściwy czy niewłaściwy – informuje Marek Kasperczyk, Firma Pogrzebowa “Kasperczyk i Syn” w Czeladzi.

To samo ma zamiar ustalić dyrekcja Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Czeladzi, na zlecenie którego administrację nad cmentarzem sprawuje prywatna spółka. – Nie mieliśmy wiedzy o tym. Jeśli faktycznie coś takiego się wydarzyło to wyjaśnimy to. – Co z tymi kwotami, które zostały wpłacone? – Jeśli niesłuszne, to zostaną zwrócone – zapowiada Robert Szczupider, dyr. Miejskiego Zarządu Gosp. Komunalnej w Czeladzi. To deklaracja wypowiedziana przed kamerą. Rozwiązanie, którego właściciele firm pogrzebowych w Czeladzi nie byli w stanie wyegzekwować przez kilka tygodni płacenia o 900% więcej.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button