Śląsk żąda dostępu do morza! No to macie! Plaże w środku miasta! SPRAWDŹCIE GDZIE!

Tony piachu i dziesiątki łopat w ruchu. To nie przedłużająca się “akcja zima” a gorące przygotowania do jeszcze gorętszego sezonu. “-Tak naprawdę, to chcielibyśmy wyjść z tym piaskiem na ulicę, w ogóle całe centrum zasypać piaskiem, ale jest to chyba niemożliwe, dlatego tak, chcemy całą naszą bramę, cały nasz lokal przystosować pod taki hawajski styl” – mówi Jędrzej Bogus z klubu Inferno w Sosnowcu. Drinki z parasolką, plażowe piłki, 10 ton piachu, do tego kilkanaście godzin ciężkiej pracy… Choć to centrum Sosnowca, podobnie jak w innych miastach, taki widok już nie dziwi. “-Dużo ludzi nie wyjeżdża z miasta z racji pracy, czy innych tam historii i chcą się poczuć na tych wakacjach, a my chcemy im to udostępnić, umożliwić tak, żeby się poczuli choćby przez ten jeden weekend jak, no gdzieś indziej, oderwać się od tych problemów” – argumentuje sens plaży pośrodku betonowej pustyni miasta Radosław Oczkowicz z klubu Inferno w Sosnowcu.

I choć to tylko namiastka egzotyki, to spragnieni lata i tak nie narzekają. “-Myślę, że to jest dobry pomysł, młodzież może właśnie świetnie spędzić czas, czy na jakimś basenie otwartym, czy tak jak tutaj na boisku do siatkówki plażowej” – mówi jedna z miejskich plażowiczek, Natalia Grzesik. Moda na miejskie plaże na zachodzie Europy pojawiła się znacznie wcześniej. Ta chyba najbardziej znana i największa, to ta nad Sekwaną w Paryżu. Naśladowców przybywa, choć w centrach miast budowa plaży to poważna operacja logistyczna. “-Wysypaliśmy 270 ton piasku, postawiliśmy palmy, leżaki, hamaki, organizujemy tutaj takie cykliczne imprezy z DJ-em, tworzymy taki troszkę plażowy klimat w centrum miasta” – mówi o plaży, która wyrosła razem z palmami i boiskami przed Silesia City Center rzecznik katowickiego centrum handlowego, Tomasz Pietrzak. A taki właśnie klimat bez większego wysiłku można wyczuć w Parku Śląskim. To jednak opcja dla tych, którzy zamiast plażowego lenistwa wolą nieco bardziej aktywną formę wypoczynku na piasku.
 
Plac obok Hali Kapelusz, przez najbliższy weekend będzie areną zmagań turnieju Plaża Open. “-Byliśmy już w Kętach na turnieju, bardzo nam się spodobało, niesamowita atmosfera Plaża Open, a do tego odległość nie jest długa, z Krakowa do Chorzowa mogliśmy sobie spokojnie podjechać i spróbować się z naprawdę bardzo dobrymi parami” – mówi Mateusz Łabys, zawodnik turnieju Plaża Open. Z jednej strony amatorzy z drugiej zawodowcy, siedem polskich miast i setki zawodników. “-Zgłosić się może każdy, my tutaj nie zamykamy drogi amatorom do walki z zawodowcami, bo grali u nas mistrzowie Polski w siatkówce plażowej, mistrzynie Polski, wielokrotni reprezentanci Polski” – dodaje Piotr Bąk, organizator turnieju Plaża Open. Turniej potrwa do niedzieli, niestety po jego zakończeniu plaża z Parku Śląskiego zniknie, na pocieszenie dla spragnionych lata pozostaną jednak te w innych miastach.