Matka Madzi z Sosnowca nadal za kratami. Sąd przedłużył areszt Katarzynie W.
Oba wnioski złożył obrońca Katarzyny W. Domagał się między innymi powołania nowych nowych biegłych – neonatologa, specjalistów medycyny sądowej i laryngologa. To część linii obrony Katarzyny W. Zgodnie z nią, półroczna Madzia miała zginął w wyniku skurczu krtani, który miał być następstwem silnego uderzenia o podłogę. Obrońca matki Madzi kwestionując wykluczenie tej możliwości przez biegłych medycyny sądowej wnioskował o nowych biegłych. Sąd Okręgowy w Katowicach jednak ten wniosek odrzucił. Podobnie, jak wniosek o uchylenie tymczasowego aresztu dla podejrzanej o zabójstwo swojej półrocznej córki kobiety. Sąd przedłużył Katarzynie W. areszt do 14 października. Sąd obawia się możliwości ucieczki kobiety, prób mataczenia a także argumentuje przedłużenie aresztu tymczasowego wysoką karą, jaka grozi kobiecie.
Katarzyna W. podejrzana jest o uduszenie swojej półrocznej córki Magdy. Zdaniem śledczych kobieta działała z premedytacją, przygotowując się do zbrodni już kilka dni przed jej popełnieniem. Przed uduszeniem dziecka podjęła nawet nieudaną próbę jego zaczadzenia. 24 stycznia 2012 roku miała rzucić Madzią o podłogę, a kiedy dziecko nadal dawało oznaki życia – dusić niemowlę przez kilka minut. Katarzyna W. nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów. Wg. jej wersji Madzia zginęła na skutek wypadku – dziecko miało jej wypaść z rąk.