Trzecia ofiara rudzkiej tragedii

Ostatecznie trzeźwość kierowcy zostanie potwierdzona wynikami badań krwi, na razie jednak nic nie wskazuje, że był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna nie został na razie przesłuchany. Po wypadku był w szoku, zaopiekowali się nim psychologowie. Najprawdopodobniej to właśnie 60-letni kierowca MAN-a ponosi winę za katastrofę. Nadal nie wiadomo jednak, dlaczego kierowany przez niego samochód zjechał na przeciwny pas ruchu. Dopiero po zapoznaniu się z opiniami ekspertów prokuratura rozważy, czy należy postawić kierowcy zarzuty. Biegli zbadają m.in. stan techniczny obu pojazdów. Na miejscu wypadku zginął 27-letni kierowca mikrobusu i 39-letni pasażer. Inny z pasażerów, 41-latek, zmarł w szpitalu w Sosnowcu, gdzie przetransportowano go śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzej inni poszkodowani w poważnym stanie pozostają w szpitalu w Rudzie Śląskiej.