Tour de Pologne 2013: czy Polak wygra wreszcie prestiżowy wyścig kolarski?
Dziesiątki startów i zmienionych w ciągu kolarskiej kariery rowerów, a w nogach przeszło pół miliona kilometrów. I choć “przebieg” niebagatelny – Przemysław Niemiec, to ścisła czołówka kolarstwa szosowego. 6. miejsce tegorocznego Giro d'Italia. Takiego wyniku w wyścigu dookoła Włoch przed nim nie osiągnął żaden Polak. “-Ja mam nadzieję, że jeszcze trochę pojeżdżę. Jeszcze z cztery, pięć lat chciałbym pojeździć i potem będziemy myśleć o jakiejś emeryturze, czy coś, ale na chwile obecną chęci są” – podkreśla Przemysław Niemiec, kolarz zawodowej grupy Lampre-Merida. Jeszcze trzy dni temu na trasie Tour de France, dziś na treningu w rodzinnych Pisarzowicach koło Bielska-Białej. Pobyt w domu nie potrwa jednak długo. W czwartek 25 lipca Przemysław Niemiec wyjeżdża do Włoch, gdzie rozegrane zostaną dwa pierwsze etapy Tour de Pologne.
Wielogodzinna wspinaczka i ogromne przewyższenia, rodem z Giro d'Italia, to jednak środowisko niemal dla niego stworzone. “-Moją mocną stroną są długie podjazdy i w nich się czuję najlepiej, więc jeżeli upatrywać szansę na jakiś dobry wynik, to na pierwszych dwóch etapach” – dodaje Przemysław Niemiec. 70. Tour de Pologne już teraz określany jest mianem jednego z najtrudniejszych w historii i to nie tylko ze względu na dwa włoskie etapy. “-Tam są już konkretne góry, dużo wyższe niż u nas i jeżeli ktoś jest w dobrym gazie, jak to się mówi, to na pewno może dużo zyskać, dużą przewagę czasową, a etapy w Polsce, ostatnie w Bukowinie też nie są najłatwiejsze” – mówi Michał Kucewicz, miłośnik kolarstwa. Mimo to kibice kolarstwa w Polsce liczą, że jubileuszowa edycja narodowego touru w końcu okaże się szczęśliwa dla polskich kolarzy. Ostatni raz w klasyfikacji generalnej triumfował Cezary Zamana, dokładnie 10 lat temu.
“-Tour de Pologne jest chyba takim wyścigiem który mobilizuje wszystkich Polaków, co prawda za dużo Polaków nie startowało, teraz coraz więcej startuje” – mówi Andrzej Sypytkowski, były kolarz. W tym roku dokładnie siedemnastu. Wśród pretendentów do wygranej oprócz gości z zagranicy i Przemysława Niemca, Rafał Majka, czy Bartosz Huzarski. “-Tutaj mamy szeroki wachlarz naszych zawodników, którzy na pewno, dla nich jest to na pewno start najważniejszy dla nich w sezonie. Nie odpuszczą, będą walczyć” – podkreśla Tomasz Brożyna, były kolarz. Bo jak zgodnie twierdzą – zwycięstwo w polskim narodowym tourze, to coś więcej niż tylko kolejny puchar w kolekcji. Bez względu na przeciwności, które trzeba znieść, by je osiągnąć.
“-Czasami przychodzą już takie momenty właśnie zwątpienia, że taka pogoda, no ale mówię – jest to nasza praca, moja pasja w moim przypadku, także staram się zaciskać zęby i jechać dalej” – mówi Przemysław Niemiec, obiecując mocne naciskanie na pedały podczas całego Tour de Pologne 2013. Najlepiej po żółtą koszulkę zwycięzcy klasyfikacji generalnej. Początek zmagań już w sobotę, 27 lipca.