Zabrze: Zaginionego chłopca odnalazł kierowca autobusu
9-letni chłopiec zaginął we wtorek po godz. 1400. Wcześniej bawił się na podwórku przed swoim domem. Matka dziecka, kiedy zauważyła jego nieobecność i kiedy poszukiwania na własną rękę nic nie dały – zgłosiła zaginięcie na policję. Z informacji matki wynikało, że chłopcu nigdy nie zdarzało się oddalać z domu. Sytuacja była tym bardziej niepokojąca, że dziecko choruje na ADHD. Dyżurny o zaginięciu 9-latka powiadomił wszystkich policjantów w terenie. Ruszyły poszukiwania. Niestety – bez skutku. Aż do czasu, kiedy na policję zadzwonił kierowca jednego z zabrzańskich autobusów komunikacji miejskiej.
Pan Michał, kierowca linii nr. 7 poinformował policję, że w autobusie na tylnym siedzeniu siedzi chłopiec bez żadnej opieki. Przekazał policjantom rysopis dziecka. Wtedy okazało się, że “siódemką” podróżował zaginiony chłopiec. Na kolejnym przystanku autobusowym czekali już policjanci oraz zmartwiona mama 9-latka. O godzinie 22.50 poszukiwania nieletniego uznano za zakończone. Kierowcy “siódemki” należą się podziękowania za troskę w myśl kampanii “NIe reagujesz – akceptujesz” .