RegionWiadomość dnia

Przedłuża się remont Filharmonii Śląskiej. Organy z Berlina muszą na razie poczekać [Zdjęcia]

Jedyne co można było dziś wnieść do Filharmonii Śląskiej to kolejne worki z cementem. Choć plany były nieco inne. Właśnie dziś miał rozpocząć się montaż organów, które do Katowic miały zostać przywiezione z Berlina. Już wczoraj jednak było wiadomo, że tak się nie stanie. – Trwają rozmowy z Niemcami, kiedy będą mogli przystąpić do montowania instrumentu. Wygląda na to, że w tym roku instrumentu nie będzie. Jakie tego będą konsekwencje, w tej chwili nie umiem powiedzieć – mówi Marek Skocza, Filharmonia Śląska. I choć wyremontowana sala sama w sobie robi już wrażenie, to jednak zdecydowanie za mało, by rozpocząć tu prace związane z montażem. – Chodzi o wilgotność, czystość, przygotowanie parkietów, całego wnętrza. Sala jest gotowa, możecie wejść i zobaczyć, natomiast całe otoczenie jeszcze nie. Ryzyko jest zbyt duże uszkodzenia wszystkich mechanizmów – wyjaśnia Grażyna Szymborska, p.o. dyrektora Filharmonii Śląskiej.

Mechanizmów, których cały montaż zajmuje zwykle trzy miesiące. – Pierwszy miesiąc to montaż typowo techniczny, trzeba wszystko to razem złożyć do kupy. Każdą najmniejszą nawet część, dużo czasu zajmuje też zamontowanie systemu dźwiękowego – opowiada Simon Bayer, Karl Schuke Berliner Orgelbau. Organy to jednak niejedyny problem tej inwestycji. Pieniędzy brakuje też na dodatkowe prace. Te są potrzebne, by zmienić sposób oddymiania zabytkowego budynku – o to wnioskowała straż pożarna. – Tu prosimy nasz organ prowadzący o pomoc w znalezieniu tych dodatkowych środków i to warunkuje jak gdyby wykończenie całe obiektu, bo jak widać budynek stoi. Jest na etapie wykańczania, ale najpierw trzeba pozakładać klapy oddymiające, a dopiero potem się wykańcza. Dlatego stoimy, a Mostostal czeka po prostu na zlecenie – podkreśla Grażyna Szymborska.

Urzędnicy zapewniają, że środki na to się znajdą. – W tej chwili trwają ostatnie prace kosztorysowe. Na te opóźnienia miały też wpływ dodatkowe opóźnienia z konserwatorem zabytków, natomiast mogę tutaj stwierdzić, że inwestycja, dofinansowanie tej inwestycji z funduszy unijnych nie jest zagrożone – informuje Witold Trólka, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. Na finisz budowy i rozpoczęcie nowego sezonu artystycznego w nowym miejscu czekają już stali bywalcy Filharmonii Śląskiej – tak jak pani Bronisława Polok, której mąż przez wiele lat pełnił tu funkcję koncertmistrza Orkiestry Symfonicznej. – Przejeżdżając, czy przechodząc widzę, że już zdjęte są te wszystkie osłony i tynk widać. Otynkowany budynek w szarym kolorze, to może i ten środek też już będzie na tyle piękny, że ta inauguracja będzie rzeczywiście w tym nowym, wyremontowanym budynku.

Ta uroczysta zaplanowana była na listopad. Już teraz jednak wiadomo, że nad nowym programem trzeba będzie usiąść jeszcze raz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button