Myśliwce F-16 nad Katowicami! Śląski Air Show 2013 na Muchowcu [Zdjęcia, wideo]
Choć krótki, to był wyjątkowo widowiskowy pokaz. W Katowicach myśliwce F-16 zabawiły jedynie czy raczej aż kilka minut – biorąc pod uwagę to, że całą Polskę pokonują w mniej niż pół godziny. “-Nie ma porównania z innymi samolotami. To jest samolot zaprojektowany pod pilota” – zachwala swoją maszynę mjr Łukasz Piątek, pilot F-16. Pokaz F-16 którego pilotem jest major Łukasz Piątek był częścią Śląskiego Air Show na Lotnisku Muchowiec. Dla tych maszyn pogoda na latanie, nie zawsze jednak jest tak dobra jak dziś. “-Są takie dni, że nie możemy latać, że podstawy chmur widzialności zjawiska atmosferyczne typu burze po prostu stwarzają zbyt duże zagrożenie” – dodaje mjr Piątek.
W każdych warunkach musi za to radzić sobie śmigłowiec Marynarki Wojennej. Największym wyzwaniem dla jego pilotów jest lądowanie. Pokłady okrętów, na których muszą się zatrzymać są zwykle niewiele większe od samego śmigłowca, dlatego tu trzeba wykazać się wielką precyzją: “-Dodatkowym utrudnieniem jest wiadomo to, że jest to morze. Okręt się porusza w prawo, w lewo, niżej, wyżej jest to jednym z dużych utrudnień” – mówi ppor. pil. Krzysztof Bochniak, pilot śmigłowca. W Katowicach wojskowi zaprezentowali między innymi imitację lądowania na pokładzie okrętu oraz manewry związane z ich codzienną pracą czyli poszukiwaniem okrętów podwodnych. “-Możemy również prowadzić niewielki ostrzał z broni pokładowej która jest montowana w tych drzwiach” – opowiada o swoim śmigłowcu ppor.pil. Krzysztof Bochniak.
Oprócz nowoczesnego sprzętu w Katowicach na lotnisku Muchowiec na Śląskim Air Show 2013 można było zobaczyć również historyczne już maszyny latające. “-Pierwsze loty na nim wykonywałem w roku 1967 jako podchorąży Demblińskiej Szkoły Orląt” – wspomina płk Jan Szymik, pilot, jeden z organizatorów Air Show. Pułkownik Szymik na lotniczej emeryturze jest już od 10 lat, TS Iskra na której latał dalej służy przyszłym adeptom lotnictwa. To sztuka której uczą się przez całe życie. “-Zawodowy pilot np. dwa miesiące nie wykonuje lotów w trudnych warunkach atmosferycznych, w nocy traci uprawnienia, lekarz dopiero po trzech latach” – mówi płk Jan Szymik, pilot, jeden z organizatorów Air Show.
Oprócz podniebnych zmagań na zwiedzających czekały między innymi pokazy wojskowego sprzętu. “-To wszystko waży jeśli dołączymy zasobnik, dołączymy broń i wagę skoczka w granicach 160 kg” – mówi ppłk. Jan Ekiert, 6 Brygada Powietrzno-Desantowa z Krakowa. Zaskakuje nie tylko jego waga, ale i możliwości. Wyszkoleni spadochroniarze mogą skoczyć na nich już z wysokości 400 metrów. “-Kończę służbę, 30 lat mi mija i tak naprawdę to od początku mojej służby 26 lat temu, jak przyszedłem do brygady, wykonywałem skoki na bardzo podobnym spadochronie tylko rosyjskiej produkcji” – ppłk. Jan Ekiert, 6 Brygada Powietrznodesantowa z Krakowa. Legendarne samoloty amerykańskiej produkcji to znak że polskie wojsko zmiania się, może i powoli, ale na lepsze.