Rod Stewart symfonicznie na ulicach śląskich miast!
Dziś już utwory Roda Stewarta nie wszyscy pamiętają. – Mam dużo sióstr i wszystkie uwielbiają Roda Stewarta, więc gdy one usłyszały o koncercie, to się bardzo ucieszyły – mówi Julia Rzazonka, Państwowa Szkoła Muzyczna w Rybniku. – Kojarzę jako postać, ale gorzej jest z utworami. Musiałam ich poszukać, posłuchać i dopiero wtedy zacząć grać, bo to faktycznie nie jest moja epoka – dodaje Magdalena Maier, Państwowa Szkoła Muzyczna w Rybniku.
Dobrze się w niej czuje za to Stanisław Leśniewski. Szkota ceni za wcześniejsze płyty i standardy jazzowe. Do dziś w głowie ma też jeden numer. – “Hot Legs” to numer z lat siedemdziesiątych, w którym Rod Stewart tym swoim zachrypniętym głosem śpiewa o gorących dziewczynach i gorących nogach w rytm bluesowej muzyki. W teledysku co jakiś czas pojawiają się same kobiece nogi. Bardzo ciekawy pomysł – mówi Stanisław Leśniewski, Państwowa Szkoła Muzyczna w Rybniku. Tak jak i ten, by utwory Roda Stewarta wziąć na warsztat klasyczny. – Naprawdę bardzo fajne doświadczenie, bo to jest oczywiście coś nowego. Rytmy, które Stasiu nam wymyślił, były czasem z kosmosu, mimo to udało nam się do tego wszystkiego dojść. Myślę, że będzie dobrze – zaznacza Ewa Kałuzińska, Państwowa Szkoła Muzyczna w Rybniku.
Przed nimi kilka koncertów w kilku śląskich miastach. Wszystko po to, by zaprosić na wrześniowy koncert Roda Stewarta w Rybniku. – Chcieliśmy pokazać na ulicach śląskich miast, co czeka wszystkich 14 września. Myślę, że będzie się to udawało, będą mogli wszyscy zobaczyć chociażby namiastkę tego, co będzie działo się na stadionie miejskim w Rybniku. Krótko mówiąc, to jest taka promocja, wyjście do widzów – stwierdza Janusz Stefański, organizator koncertu Roda Stewarta, agencja Prestige MJM.
Piosenki Roda Stewarta w takiej wersji usłyszą między innymi mieszkańcy Katowic, Chorzowa i Zabrza. Czy on sam też je usłyszy? Byłoby fajnie – co do tego zgodni są wszyscy. – Mam nadzieję, że to się uda, bo jest to też coś dla nas fajnego. Włożyliśmy w to pracę, żeby faktycznie wypromować ten koncert. Byłoby to dla nas duże wyróżnienie, żebyśmy mogli zagrać na stadionie – mówi Aleksandra Buczek, Państwowa Szkoła Muzyczna w Rybniku.
Za to by się udało, kciuki trzyma też dyrekcja szkoły. – Na pewno byliby dobrym supportem wobec tego koncertu, choć program jest malutki i muzyka klasyczna. Trudno powiedzieć na ile – w takim miejscu jak stadion – ta konwencja klasyczna mogłaby się odnaleźć – mówi Romana Kuczera, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Rybniku.
Rod Stewart to kolejna już gwiazda, która odwiedzi Rybnik. Do tej pory wystąpił już Bryan Adams i Guns N' Roses. Organizacja takich koncertów w tym mieście była i wciąż jest dużym wyzwaniem. – Pod względem artystycznym – to jest po pierwsze. Ważna jest cała logistyka, wszystko co to jest “około” do przygotowania. Myślę, że z tym także poradziliśmy sobie bardzo dobrze – stwierdza Ewa Ryszka, wiceprezydent Rybnika.
W bardzo dobrej formie za to jest sam Rod Stewart. Wrócił z nowym albumem. Gra koncert za koncertem. Dlatego wrzesień w Rybniku, mimo spadku temperatury, zapowiada się niezwykle gorąco.