Będzie wspólna kolej z Małopolską, Podkarpaciem i Świętokrzyskim. Śląskie zakupiło 19 pociągów razem z 3 innymi województwami!
Jeszcze do niedawna pełne ludzi miejsce przesiadkowe… Sławków zaistniał w mediach tegorocznej zimy nie jako miejsce znane z Euroterminala, ale jako jądro komunikacyjnego chaosu po wjechaniu na tory Kolei Śląskich. Nic dziwnego, że tego epizodu w dziejach sławkowskiego dworca nikt tu akurat mile nie wspomina:”-Pociąg Kolei Śląskich odjeżdżał ze Sławkowa, a pociąg załóżmy z Małopolski przyjeżdżał 5 minut po odjeździe tego pociągu, no troszeczkę to było nienormalne. Mógł spokojnie poczekać 5 minut i wtedy by się ludzie przesiedli” – mówi jeden z podróżnych.
W Sławkowie wszystko zmieniło się w grudniu zeszłego roku gdy władzę nad torami przejęły Koleje Śląskie. Zniknęły bezpośrednie połączenia pomiędzy Kielcami a Katowicami, a podróżni poczuli nową jakość usług. Pociągi w Sławkowie na właściwy tor wróciły dopiero w marcu, w chwili wypracowania porozumienia pomiędzy Śląskiem, a Województwem Świętokrzyskim. Zdaniem podróżnych, mogło by być jeszcze lepiej, gdyby samorządy na zmianę obsługiwały tę samą trasę”-Nie trzeba na żadne połączenia, na żadne przesiadki, dla pasażera to lepsze, więcej pociągów, wygodniej, a tak sam pan widzi, tutaj wysiąść czekać na zimnie, na mrozie na pociąg, który jest opóźniony o pół godziny” – mówi jeden z podróżnych.
Na razie o wymiennych kursach nie ma mowy, są za to wspólne zakupy. Województwa: Świętokrzyskie, Małopolskie, Podkarpackie i Śląskie zakupiły 19 nowych pociągów o wartości niemal 280 milionów złotych. Dzięki grupowym zakupom Śląsk na nowe składy wyda 88 milionów, a nie ponad 100. “-W przyszłym roku będziemy mieli trzy pociągi więcej do naszej dyspozycji, nowe pociągi i w roku 2015 kolejne trzy pociągi przyjadą do Województwa Śląskiego” – mówi Mirosław Sekuła, marszałek województwa śląskiego. Ich głównym zadaniem ma być obsługa połączeń międzywojewódzkich. I choć pieniądze na zakup sześciu nowych pociągów wykłada urząd marszałkowski, to jeszcze nie zapadła decyzja, w barwach której kolejowej spółki wyjadą na tory. “-Właścicielem jest Województwo Śląskie, więc możemy ewentualnie tego taboru użyczyć. W grę wchodzą na pewno Koleje Śląskie, albo Przewozy Regionalne”- mówi Witold Trólka z urzędu urząd marszałkowskiego województwa śląskiego.
Nowe pociągi pojawić mają się na trasach do tej pory przez Koleje Śląskie nie obsługiwanych:
– Katowice – Kraków
– Rybnik – Katowice – Kraków
– Częstochowa – Kielce
Zdaniem ekspertów to pierwszy krok do utworzenia w przyszłości wspólnej kolei dla południa Polski. “-Do tej pory każde województwo się zamykało u siebie i był spór i problem, kto ma płacić za te krótkie odcinki, takie 4, 10 km na tych stacjach stycznych” – mówi Karol Trzoński, ekspert kolejowy. Przedstawiciele Kolei Ślaskich póki co tych planów nie komentują, skupiając się na niełatwej teraźniejszości. “-Rolą Kolei Śląskich w tej chwili jest ustabilizować sytuację finansową, mieć minimalną stratę pod koniec tego roku, o ile to jest możliwe, bo oczywiście ten rok się niestety zamknie stratą, w następnym mówiąc żargonem księgowym – bilansowały się na zero” – podkreśla Maciej Zaremba z Kolei Śląskich. A w kolejnym mogły zmierzyć się z konkurencją. W tej chwili przewoźnik na śląskich torach ma zapewniony monopol, jednak już za trzy lata będzie musiał stawić czoła konkurencji i walczyć o połączenia w przetargach z innymi kolejowymi spółkami.
