KrajRegionWiadomość dnia

Na Śląsku zaczęła się polityczna walka o rząd dusz. Ruszają kampanie wyborcze politycznych partii

Dzisiejsza wizyta przedstawicieli Ruchu Palikota w Śląskim Kuratorium Oświaty to jeden ze zwiastunów tego, że jesień na Śląsku będzie tego roku wyjątkowo gorąca. Politycznie, nie pogodowo. Wyborczą ofensywę w województwie śląskim rozpoczęły kobiety z Ruchu Palikota: “-Zależy nam, aby w szkołach młodzież otrzymywała wiedzę naukową dotyczącą in vitro. Dlatego proponujemy, aby na lekcjach biologii przeprowadzali nauczyciele taką jedną chociaż w roku lekcję” – mówi Małgorzata Prokop-Paczkowska, przewodnicząca Ruchu Kobiet Ruchu Palikota. Lekcję już gotową, która trafiła do śląskiego Kuratorium Oświaty. To tylko jeden z wielu pomysłów, który ma sprawić by Ruch jeszcze Palikota został ponownie dostrzeżony. “-5, 6 październik jest kongres, po kongresie będziemy przedstawiali i program dla całej Polski i program regionalny oraz będziemy się starali rozliczać rządzących z tego, co zrobili dla Śląska” – podkreśla Andrzej Rozenek, poseł Ruchu Palikota.

Do rozliczeń przystąpić chce wielu, z nadzieją że przez nie zawojują nie tylko Śląsk ale także Europę. “-Myślę, że to jest taka uwertura czy wstęp do tego, co się będzie działo wiosną, wtedy kiedy już rzeczywiście będą konstruowane listy do Europarlamentu i wtedy emocje polityczne będą dużo poważniejsze, dużo mocniejsze” – mówi dr Tomasz Słupik, politolog. Wystarczająco mocne są już w ugrupowaniu dzierżącym władzę. Wyścig o prym w całej Platformie Obywatelskiej który poprzedził zaplanowane w październiku wybory regionalnych liderów, obserwowała cała Polska. Sukcesu w sondażach jednak nie przyniósł. Sukcesem może okazać się odpowiednie zmotywowanie partyjnego elektoratu. Na miesiąc przed starciem na Śląsku, usunięto z list wyborczych kilkudziesięciu członków. Jak twierdzą usunięci, dlatego ze nie głosowaliby na dotychczasowego lidera. Tomasz Tomczykiewicz ma na razie jednego rywala.
 
“-Nie jest to ani czystka, ani też nie usunięcie po prostu te osoby nie dochowały procedur i jakby siłą rzeczy jakby nie wpisały się do kół, a były zobowiązane do likwidacji struktur w Dąbrowie Górniczej” – mówi Wojciech Saługa, poseł PO. Struktury PiS-u na Śląsku, jak mówią tutejsi posłowie mają się dobrze. Największa opozycyjna partia mobilizuje się do pozyskania sympatii wyborców poprzez wyliczanie błędów Platformy. “-My mamy ponad 600 milionów zadłużenia. Jesteśmy chyba drugim województwem po mazowieckim które ma tak wielki dług publiczny i to zostało w całości osiągnięte w cudzysłowie jako sukces przez rządzących PO, RAŚ i PSL” – argumentuje Grzegorz Tobiszowski, poseł PiS. Tyle, że członkowie RAŚ koalicję z Platformą i PSL zerwali między innymi z takich powodów.

“-Region potrzebuje ugrupowania niezależnego od Warszawy, po tym okresie, którego doświadczamy, okresie ręcznego sterowania sprawami śląskimi ze stolicy, nadejdzie czas tak naprawdę robienia porządków i przywracania samorządności” – przekonuje Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska. Na to jednak potrzeba większości w samorządzie, a jej osiągnięcie wiąże się niekoniecznie z wyrównanym starciem z dwiema największymi partiami.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button