RegionWiadomość dnia

Wodociągi mają problem z pociągami Kolei Śląskich. Sprawę bada CBA

Kilka pociągów Kolei Śląskich, chociaż wcale ich własnością nie są, jak stały tak stoją. No może z jednym wyjątkiem. Jeden z nich, przez spółkę córkę Kolei Śląskich – Inteko – został sprzedany. Sprawą zajęła się już katowicka prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne, bo pojazd był zabezpieczeniem poręczenia kredytu zaciągniętego przez Inteko. – Wartość tych zespołów trakcyjnych, czyli tak po ludzku mówiąc pociągów wynosi około 7 milinów złotych. Zawiadomienie wpłynęło, pozostały wszczęte czynności sprawdzające – informuje Elżbieta Mizeracka, Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe. Zawikłany przepływ publicznych pieniędzy odbywał się pomiędzy spółką córką Kolei Śląskich Inteko, GPW a Funduszem Górnośląskim. Inteko pozyskało pieniądze na zakup pociągów emitując obligacje. Ich poręczycielem zostało Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów. Spłata obligacji idzie jak po grudzie i dlatego to Wodociągi stały się właścicielem pociągów. – Zarząd przedsiębiorstwa po konsultacji z panem marszałkiem podjął decyzję o tym, by na zabezpieczenie tych 10 milionów przejąć pociągi, a nie dochody Kolei Śląskich – dla zabezpieczenia także pasażerów, którzy codziennie korzystają z transportu kolejowego – wyjaśnia Aleksander Maicher, Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów.

Wodociągi zażądały już od Inteko wydania trzech pociągów, które mają zostać sprzedane. Odzyskać pieniądze mogą też ze środków za wykonane przez Koleje Ślaskie przewozy. To jednak, jak mówią w zarządzie województwa, wyjście awaryjne. – Gdyby była taka sytuacja, że nie zaspokoiłyby GPW z pojazdów szynowych te środki, które zapłacił Funduszowi Górnośląskiemu, to wtedy tę różnicę, można by powiedzieć tak na skróty, ściągnąć z umowy pomiędzy województwem śląskim a Kolejami Śląskimi – tłumaczy Stanisław Dąbrowa, wicemarszałek woj. śląskiego. Samorządowy przewoźnik ma jednak spory problem z przejęciem pełnej kontroli nad Inteko. Na razie udało się tylko doprowadzić do dymisji dotychczasowego prezesa tej firmy. – Następny etap to powołanie nowego prezesa, dalsze porządkowanie spółki Inteko. Porządkowanie, które w konsekwencji przerodzi się w likwidację tej spółki – zaznacza Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich.

Z szefami Inteko – mimo wielu prób – nie mogliśmy się dziś skontaktować. Wiadomo, że tylko w w drugiej połowie zeszłego roku spółka córka Kolei Śląskich przyniosła prawie milion złotych strat. – Pamiętajmy, że to się wszystko dzieje w okolicach sektora publicznego. Tak nie powinno być. To są pieniądze publiczne. Za wszystkie tego typu błędy płacą podatnicy – podkreśla prof. Robert Tomanek, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach.

I będą płacić jeśli plan naprawczy w Kolejach Śląskich legnie w gruzach. Kolejne dwie transze obligacji wyemitowanych w Inteko o łącznej wartości 10 milionów złotych powinny być wykupione we wrześniu i grudniu tego roku.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button