Region

300 kilometrów za cztery złote

Dlatego w przygotowaniu jest już kolejny. Zdecydowanie mniejszy i słabszy, ale jak zapewnia ekscentryk z Zabrza, nie ma to najmniejszego znaczenia. Ważniejsze jest to, że z tym silnikiem pod maską będzie można przejechać 300 km za 4 złote…

A maszyna to niezwykła. Bo silnik wymyślony przez Jana Płonkę-Sudera, niezwykłego wynalazcę z Zabrza, spełnia odwieczne marzenia zmotoryzowanych….chodzi na powietrze.

Konstruktor liczy, że jego silnik będzie montowany w samochodach osobowych. Jedyne paliwo jakiego potrzebuje, to sprężone powietrze. Takie auto byłoby więc tanie, ekologiczne, ale przede wszystkim bardzo oszczędne.

Jan Płonka, konstruktor: – Ja nie wymyśliłem nic nowego, bo to się już działo 150 lat temu. Taki też Polak, może trochę ekscentryczny jak ja, wymyślił, żeby tramwaje we Francji jeździły i przewiozły 12 milionów ludzi, czyli to funkcjonowało już kupę lat temu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zdaniem inżyniera Adama Ciesiołkiewicza z Politechniki Śląskiej każdy pomysł wart jest zainteresowania. Tym bardziej, że gliwicka uczelnia też ma swoje pomysły.

Adam Ciesiołkiewicz: – Mamy taki silnik dwutłokowy, który również chcielibyśmy do samochodu włożyć, zwłaszcza do transportu miejskiego. Natomiast tu należy się cieszyć i gratulować panu, że coś wymyślił.

I wymyśla nadal. Ekscentryczna natura pana Jana nie pozwala mu usiedzieć na miejscu. Wkrótce chce udoskonalić swój silnik. Chociaż są tacy, którzy pomysły i zapędy pana Jana traktują z przymrużeniem oka, on sam przekunuje, że taki warkot będzie można usłyszeć w seryjnie produkowanych autach już w przyszłym roku..

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button