2 miliony aut w 15 lat! Gliwicka fabryka Opla obchodzi 15-lecie!
Gliwicki Opel ze swoimi pracownikami i ich rodzinami świętuje 15 lat produkcji. “-Dzisiaj to jest tu cicho, bo normalnie to tu jest dosyć duży hałas. Te samochody chodzą, pracują , maszyny chodzą także dzisiaj to można odpocząć, bo jest tak cicho” – żartuje Józef Stanisz, kontroler jakości w gliwickiej fabryce Opla. 15 lat produkcji, to piętnaście wdrożonych do produkcji modeli. Pierwsza Astra wytłoczona na Śląsku daleko jednak nie zajechała – do dziś ma za sobą zaledwie kilkaset kilometrów. “-Obecnie mamy system pracy dwuzmianowej. Jest to około 500 samochodów na dobę. Najwięcej produkujemy Astry 5 i 3-drzwiowej” – wylicza Mirosław Purgoł, lider grupy produkującej Opla Cascadę. Obecnie produkuje się tu sześć modeli. Najnowszym dzieckiem fabryki jest ekskluzywny Opel Cascada. Koszt jednego to nawet 200 tysięcy złotych. W Polsce jeździ ich zaledwie kilkanaście.
“-Samochód jest dedykowany dla specjalnego klienta , który chce poczuć wiatr we włosach” – mówi Tomasz Zięba, kierownik działu jakości gliwickiej fabryki Opla. Ten bardzo powoli zaczyna odczuwać dyrekcja zakładu. Branża motoryzacyjna najszybciej i najdotkliwiej odczuwa wszelkie dołki w światowej gospodarce.
W zeszłym roku gliwickiemu Oplowi sprzedaż zmalała do ok. 125 tysięcy samochodów. Ten rok ma być jeszcze gorszy. “-Ta końcówka roku jeszcze będzie trudna, ale już nie powinniśmy obniżać z wolumenami, tylko widzimy powolne wzrosty. Tym razem nie będzie to gwałtowny skok, ale będziemy powolutku przyszły rok odrabiać i 2015 powinien być już normalny” – przekonuje Andrzej Korpak, dyrektor gliwickiej fabryki Opla.
W związku z likwidacją zakładu w Bochum, do Gliwic przesunięta zostanie większa część niemieckiej produkcji. Za dwa lata z tych linii montażowych zjeżdżać będą również Astry V. Dzięki temu 300 pracowników z Polski, którzy zmuszeni byli do pracy w zagranicznych fabrykach Opla, wrócą do Gliwic. Pewnym jest też, że do trzech tysięcy pracowników dołączą kolejni. “-W zasadzie można powiedzieć, że od Opla wszystko się zaczęło. Opel był takim kołem zamachowym naszego rozwoju gospodarczego miasta” – ocenia Krystian Tomala, zastępca prezydenta Gliwic. Ale nie tylko jego, bo blisko 99% procent produkcji trafia na eksport. “-To jest prawie 2 procent eksportu krajowego. Cała Polska, z tego dwa procent , jedna pięćdziesiąta to jest eksport z tej jednej fabryki, a więc gigantyczne osiągnięcie” – podkreśla prof. Jerzy Buzek, były premier, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Osiągnięcie tym większe, że gliwicka fabryka przedstawiana jest przez zarząd koncernu jako wzór dla innych rozsianych po całym kontynencie.