RegionWiadomość dnia

Remontowy horror w Katowicach. Pasażerów komunikacji miejskiej i kierowców czekają spore zmiany

Na 3 Maja niedługo wszystko wróci do normy, ale wtedy… trudniej będzie obok. Przebudowa ruszy na Placu Wolności. – Będzie problem w ogóle. Już teraz jest problem z przejazdem. Powiem tak, jeżdżę samochodem, ale od czasu do czasu korzystam z autobusu, bo rzeczywiście jest to szok. Wszyscy się cieszą, ja też się cieszę, bo Polska pięknieje i jest lepiej – mówi Urszula Czarnecka, pasażerka.

Na Placu Wolności lepiej ma być jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, bo do tego czasu zakończą się roboty. Jednak, żeby było lepiej, musi być gorzej. W przyszły piątek, sobotę oraz niedzielę, tramwaje po Placu Wolności nie będą kursowały w ogóle. Później, tylko jednym torem. To jednak nie wszystkie zmiany. – Zmienią się też lokalizacje przystanków. Przystanek w kierunku dworca będzie zlokalizowany na ulicy Opolskiej. Natomiast w kierunku Siemianowic, będzie na Sokolskiej w rejonie skrzyżowania z Opolską – informuje Anna Koteras, rzecznik KZK GOP. Gdy skończy się remont torowiska, to od wiosny wejdą drogowcy, co na pewno sparaliżuje ruch i tak w już zakorkowanym centrum.

O wiele mniej wiadomo, jeśli chodzi o remont ulicy Kościuszki. Bo ten projekt dopiero nabiera rozpędu. – Na razie został ogłoszony wynik przetargu. W tej chwili oczekujemy na ewentualne odwołania pozostałych uczestników tego przetargu. Jeśli takowych nie będzie, to przed 17 października podpiszemy umowę z wykonawcą i prace powinny się wówczas rozpocząć na przełomie października i listopada – tłumaczy Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że odwołania jednak będą, co może znacznie przesunąć rozpoczęcie prac. Jeśli natomiast wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Kościuszki będzie wyremontowana do połowy przyszłego roku. Wtedy będzie się nią jeździło bardziej komfortowo, ale też… mniej stresująco. – Zostanie zmieniony system parkowania na tej ulicy: z parkowania prostopadłego na równoległe. Będzie mniej miejsc parkingowych, ale rozwiąże to problem, który denerwuje wszystkich pasażerów komunikacji miejskiej, czyli samochody zastawiające torowisko – wyjaśnia Jakub Jarząbek, rzecznik Urzędu Miasta w Katowicach. Na razie pasażerowie muszą uzbroić się w cierpliwość na czas przebudowy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button