Przeciwko połączeniu szkół

– Urząd próbuje narzucić nam swoją wolę w jednej z najważniejszych dziedzin naszego życia. A my się nie zgadzamy! – protestują uczniowie, nie zgadzając się na połączenie swojego liceum z gimnazjum znajdującym się w tym samym budynku. Ich zdaniem prezydent nie przedstawił żadnych korzyści, które wynikałyby z połączenia. Poza tym obawiają się utraty specyficznej atmosfery panującej w szkole. W związku z tym licealiści planują urządzić pikietę w dniu obrad sesji rady miasta, na której ma zapaść decyzja o połączeniu szkół. Poza tym uczniowe już od kilku tygodni zbierają podpisy osób przeciwnych połączeniu.
Jednak pikieta i plany młodzieży nie martwią dyrektorki liceum, której pomysł łączenia obu szkół również nie przypadł do gustu.
– Mamy młodzież dorosłą w szkole, są to osoby, które wiedzą czego w życiu chcą i są odpowiedzialne za swoje decyzje. Skoro podjęły taką decyzję żeby się spotkać dziś w auli i walczyć o swoje poglądy to wiedzą co robią – uważa pani dyrektor.
Pomysł połączenia obu szkół nie podoba się także uczniom gimnazjum.
Pomimo tego, że szkoły dzielą tak naprawdę tylko jedne drzwi, w zasadzie nikt nie chce, żeby zostały otwarte. Istnieją obawy, że ich otwarcie może tylko pogorszyć sprawę, choć praca między szkołami zdaniem dyrekcji układa sie dobrze. Jednak prezydent miasta uważa, że połączenie obu szkół wyjdzie im na dobre, a obawy wszystkich są zupełnie nieuzasadnione.