Napad na bank w Częstochowie! Bandyta miał pistolet i granat! Jest nagroda [Zobacz portret pamięciowy]

Policjanci nadal przesłuchują świadków i poszukują sprawcy napadu. Komendant Policji w Częstochowie wyznaczył 5 tysięcy zł nagrody dla osoby, której informacje pomogą w ujęciu przestępcy. Z policjantami można skontaktować się pod całodobowym numerem telefonu telefonu 34 369-1255.
Policja udostępniła trzy portrety pamięciowe poszukiwanego mężczyzny.
Wczoraj (10 października) na ten temat pisaliśmy:
Mężczyzna podczas napadu był zamaskowany – nie wiadomo na razie, czy po wyjściu z banku odkrył swoją twarz i czy policja ma np. jego zdjęcie z kamer miejskiego monitoringu. Policji udało się ustalić, że bandyta który obrabował bank przy ul. Kilińskiego ubrany był w ciemną kurtkę, czapkę z daszkiem, a twarz miał zasłoniętą chustką.
Wiadomo natomiast, że bandyta miał dość ułatwione zadanie. Jak podaje rmf.pl – w chwili napadu ochrona obiektu była poza budynkiem banku! Trwa sprawdzanie, gdzie podczas rabunku banku w Częstochowie przebywali ochroniarze.
Co ciekawe – napad na bank przy ul. Kilińskiego w Częstochowie był zupełnie inny, niż inne tego typu przestępstwa. Bandyta spędził bowiem w banku kilka minut, a zazwyczaj napad trwa maksymalnie minutę – podkreślają śledczy. Nadal także nie wiadomo, czy mężczyzna od początku do kończ działał sam, czy ktoś pomagał mu w ucieczce. Policja nie zdradza na razie szczegółów dotyczących obławy i poszukiwań mężczyzny, który napadł na bank w Częstochowie.
Policjantów i prokuratorów zastanawia też postawa pracowników ochrony, którzy podczas napadu byli poza budynkiem banku. Na pewno będzie to wyjaśniane podczas prowadzonego postępowania – powiedział prok. Ozimek.
12:00:
Napad na bank w Częstochowie miał miejsce w czwartek 10 października ok.godz. 10.00. Do jednego z banków przy ul. Kilińskiego wszedł mężczyzna i wyciągnął przedmiot, przypominający broń. Sterroryzował nim pracowników banku i zażądał wydania pieniędzy. Wiadomo, że mężczyzna uciekł z banku z gotówką. Wiadomo także, że nic nikomu się nie stało. Policja w Częstochowie prowadzi obławę i poszukiwania przestępcy. Nie są znane bliższe szczegóły zdarzenia, ani to, czy mężczyźnie ktoś w napadzie na bank przy ul. Kilińskiego w Częstochowie pomagał. Nie wiadomo także, ile pieniędzy zrabował bandyta. Wkrótce więcej informacji w tej sprawie.