KrajRegionWiadomość dnia

Były prezes PKP Cargo nagrywa płytę u Bryana Adamsa i rusza na podbój muzycznego świata! Poznajcie zespół CHEMIA![Wideo]

Od samego początku zakładali, że ten zespół wypłynie na szersze wody. Choć nikt z nich nie przypuszczał, że świat zachwyci się ich muzyką tak szybko. Chemię Wojciech Balczun założył niespełna 3 lata temu. Polscy rockmeni swój ostatni album nagrali w Kanadzie, w jednym z najlepszych studiów na świecie. To, że tam trafili to czysty przypadek. -Kiedyś spotkałem się, będąc zupełnie w innym charakterze w innym celu w Vancouver, poprzez znajomego “polonusa” który jest perkusistą. Zaprezentowałem mu nasze nagrania, on mówi “słuchaj znam tu takiego człowieka, przyjaźnię się z nim, spotkajmy się, powiesz mu coś o tej twojej “Chemii” – opowiada o nagraniu w studiu należącym do Bryana Adamsa Wojciech Balczun, założyciel zespół Chemia, gitarzysta.

Zaiskrzyło. Płyta “The one inside” powstała w studiu Bryana Adamsa, a za brzmienie Chemii odpowiedzialni byli producenci, którzy wcześniej pracowali między innymi z AC DC i Aerosmith. Dla nich tygodnie pracy w takim otoczeniu były niezwykle stresujące. -Bałem się tego zrecenzowania, co się dzieje no bo przecież kto tam był, no kurde jacy tam było wokaliści w ogóle, co ja tam robię, zwłaszcza że ja nie jestem w ogóle zawodowym muzykiem, ja zostałem zabrany zza biurka przez Wojtka kilka lat temu, ja uprawiam ten sport że tak powiem od sześciu lat – mówi Łukasz Drapała, zespół Chemia, wokalista. Znacznie dłużej na scenie jest Grzegorz Kapołka. On również ze swoją muzyką próbuje sił za granicą. Latem był w trasie po Szkocji: -Zorganizowany zawodowo przez Tomka Dziedzica, który się zajął od początku do końca wszystkim na bardzo zawodowym poziomie, mieliśmy tak zwany wikt i opierunek i znakomite sale, znakomite miejsca, świetne granie – mówi Grzegorz Kapołka, muzyk bluesowy, gitarzysta.

W świetnych miejscach i na dużych zagranicznych festiwalach zagrać mogą też oni. Podpisali kontrakt z jedną z największych agencji koncertowych. -The Agency dba o swoje zespoły i jeżeli się tam jest i to wszystko toczy się dobrym torem, to jest to najlepsza droga do tego, żeby zaistnieć nie tylko w kraju ale przede wszystkim za granicą – podkreśla Marta Ławrowska-Sowa, Metal Mind Productions. Za wielką wodą mówią na nich “Kemia”. Choć oni wolą swojsko brzmiąca Chemię. -To nie ma znaczenia. Przecież czy jesteśmy Chemia czy “czemija” nawet jak to niektórzy mówią za oceanem, ale powiedziałem jak już często powtarzam,  mi bardzo zależy na tym, żebyśmy byli zespołem z Polski, z Polski dla Polaków i z Polski dla ludzi którzy słuchają nas za granicą – mówi Łukasz Drapała
zespół Chemia, wokalista.

Ich płyta poza granicami zbiera świetne recenzje. I choć są tym bardzo zbudowani, to jak mówią znają swoje miejsce w szeregu i o sodówce w ich przypadku nie ma mowy. -Jesteśmy ciągle zespołem, który buduje tam jakąś pozycję i rozpoznawalność. To nie jest tak, że to, że nagraliśmy płytę w Kanadzie powoduje, że wszyscy padają na kolana i są same achy i ochy. My musimy ciężką pracą i determinacją udowodnić to, że znajdziemy to miejsce na rynku – podkreśla Wojciech Balczun, założyciel zespół Chemia, gitarzysta. W obu Amerykach, Azji i Europie ich płytę już można kupić. Ale Chemia z Polski ma zamiar zawojować też pozostałe kontynenty.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button