RegionWiadomość dnia

Policyjna interwencja w Częstochowie zakończona szamotaniną i wyzwiskami [Wideo]

To miał być koniec i tak niełatwego dyżuru. Dwójka policjantów wracała z interwencji domowej w jednej z dzielnic Częstochowy. Po drodze zatrzymali się, by zwrócić uwagę wracającym z meczu kibicom. Całkowicie pijanym kibicom. – Ty mi k… nie będziesz grzebała po kieszeniach. – Telefon… Jedziesz ze mną. – K… jedziesz! Jedź k…! – Jeden z tych ludzi ewidentnie i demonstracyjnie pił alkohol, wobec czego policjanci postanowili zareagować i część z tej interwencji widzimy na filmie wideo – informuje podinsp. Andrzej Gąska, KWP w Katowicach.

Po dłuższej chwili policjantom udaje się w końcu wepchnąć agresywnego mężczyznę do służbowego auta. Jednak nie udaje im się odjechać. Wtedy akcja staje się jeszcze bardziej chaotyczna i przede wszystkim nerwowa. – Dobra – spier… wszyscy. Już! Strzelaj do mnie! To zapis interwencji z czerwca zeszłego roku. Jednak nagranie trafiło do Internetu dopiero teraz. – Jeden z mężczyzn zaatakował policjanta – usiłował kopnąć go w głowę. Policjant się uchylił, zrobił unik i oberwał w bark butem. Finałem interwencji było zatrzymanie 21- i 23-latka. Usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, znieważenia ich na służbie oraz siłowej próby przerwania ich czynności.

Były komendant policji w Chorzowie, któremu pokazaliśmy nagranie, nie kryje oburzenia. Według niego kilkanaście lat temu, nikt nie podniósłby ręki na policjanta. – Nie ma innej nazwy jak pospolici bandyci, którzy nie szanują prawa, nie szanują munduru, nie szanują funkcjonariusza, który jest po to powołany, żeby dbać o zdrowie, życie i bezpieczeństwo obywatela – podkreśla Józef Kogut, były komendant chorzowskiej policji.

Podinspektor Roman Hula, były Komendant Główny Policji podkreśla, że policjanci są po prostu coraz gorzej szkoleni. – Czasami z przerażeniem patrzę na tą młodzież, bo wydaje mi się, że oni nie są właściwie przygotowani do zawodu – stwierdza podinsp. Roman Hula, były Komendant Główny Policji.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jednak na takie sytuacje nie da się w stu procentach nikogo przygotować. – Środki, których policjant może prawnie używać, niestety nie są skuteczne – mówi podinsp. Bartosz Głowacki, Szkoła Policji w Katowicach. Sytuacja nie do wyobrażenia na przykład w Stanach Zjednoczonych. Jak mówi ekspert zajmujący się bezpieczeństwem – tam na taką dyskusję nie ma miejsca. – Podczas interwencji wszyscy wolą być na dużą odległość od policjantów. Z drugiej sytuacji podniesie się wrzask, że mamy państwo policyjne. I tak będzie źle, i tak będzie niedobrze – stwierdza prof. Krzysztof Czekaj, ekspert ds. bezpieczeństwa, WSZOP w Katowicach.

Rok temu po tej interwencji częstochowski komendant nakazał dodatkowo przeszkolić wszystkich funkcjonariuszy. Tym dwóm wytknięto wówczas błędy – m.in. w sposobie i taktyce przeprowadzanej interwencji. – Śląski komendant wojewódzkiej policji polecił wyjaśnić jeszcze raz tę sprawę właśnie w kontekście materiałów wideo, czy te czynności, które są zobrazowane na filmie zostały podjęte zgodnie z procedurami – mówi podinsp. Andrzej Gąska, KWP w Katowicach.

Awanturę udało się zakończyć dopiero po przyjeździe na miejsce posiłków. Na razie szefowie wojewódzkiej policji uwag do zachowania policjantów nie mają i dodają, że mogli nawet użyć broni. Jednak szczegółowa kontrola tej interwencji może potrwać nawet kilka tygodni.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button