Dziewczyna do policjanta w Zabrzu: Rozwalę wam radiowozy! Taka sytuacja…
Z namierzeniem pijanej, 18-letniej dziewczyny, wygrażającej dyżurnemu policji przez telefon, mundurowi nie mieli większych kłopotów. Namierzyły ją kamery miejskiego monitoringu na Placu Teatralnym w Zabrzu. Dziewczyna najpierw na policję zadzwoniła z budki, grożąc policjantom zniszczeniem radiowozów. 18-latka nie szczędziła też dyżurnemu wulgaryzmów. Nie wiedziała jednak, że dzwonienie z budki anonimowości jej nie zapewnia – policja ma bowiem system identyfikujący miejsce z którego dzwonimy po numerze telefonu stacjonarnego. Kiedy dziewczyna zakończyła rozmowę, dyżurny komendy miał już ją namierzoną.
Jedna z kamer miejskiego monitoringu uwieczniła nie tylko to, jak dziewczyna opuszcza budkę, ale jak chwilę potem na środku skrzyżowania przy Placu Teatralnym w Zabrzu usiłuje zatrzymywać samochody i rozbija butelkę piwa na jezdni. W międzyczasie najwyraźniej znów zatęskniła za rozmową z dyżurnym, gdyż ponownie do niego zadzwoniła tyle tylko, że tym razem użyła do tego swojego telefonu komórkowego. Ta rozmowa trwała jednak bardzo krótko, gdyż po chwili na miejscu pojawili się policjanci, którzy zatrzymali 18-latkę. Mimo, że jej marzenie się spełniło – czyli zobaczyła policyjny radiowóz – nic mu nie zrobiła. Policjanci odwieźli dziewczyną do izby wytrzeźwień.
