To najdroższe lipy na świecie! [Zdjęcia] Zbrosławice za 4 drzewa muszą zapłacić 400 tys.zł! Zobaczcie dlaczego?
Nielegalne cięcie, które spowoduje poważne cięcie w gminnym budżecie. Za każdą z czterech usuniętych lip przy głównej ulicy Zbrosławic, tamtejsze sołectwo będzie musiało zapłacić po 100 tysięcy złotych. -Zawsze pieniędzy nie mają, nic nie robią bo pieniędzy nie mają, no a teraz tyle pieniędzy płacić, skąd wezmą? – zastanawia się Zofia Kochanek, mieszkanka Zbrosławic. Pieniądze w gminnej kasie się znajdą, ale dla sołectwa, w którym mieszka nieco ponad 2000 osób – to wydatek niebotyczny. – Mogli wyremontować za to na przykład taki dom socjalny – mówi o finansowej karze dla Zbrosławic za ścięcie 4 lip jedna z mieszkanek gminy. 400 tysięcy złotych kary nałożyło Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach. Urzędnicy ze Zbrosławic zamierzają się od decyzji odwoływać, bo drzewa, jak twierdzą nie zostały wycięte z premedytacją.
ZDJĘCIA: Czy gmina Zbrosławice zapłaci rekordową karę za ścięte drzewa? Pod topór poszły 4 lipy.
-One nie zostały usunięte nielegalnie bez decyzji. One poległy w wyniku wypadku nieszczęśliwego – mówi Wiesław Olszewski, wójt Zbrosławic. Jak tłumaczą w Urzędzie Gminy w Zbrosławicach, wszystko przez jedno drzewo, które przewróciło się na pozostałe. Dlatego ich wycinka była konieczna. -Było zagrożenie. Jedno, to energetyczne – jedna z lip uszkodziła linię energetyczną. Zostały powiadomione odpowiednie służby, tzn. zakład energetyczny i Państwowa Straż Pożarna. Drzewa runęły na drogę – wyjaśnia Wiesław Olszewski, wójt Zbrosławic. To czy było to zamierzone, czy przypadkowe w świetle prawa wycinki – w żaden sposób nie tłumaczy. Wytłumaczyć sobie całej sytuacji nie potrafi też część mieszkańców. -Jak tu były te drzewa sadzone to była taka akcja społeczna tutaj na wsi, że to właściwie młodzież szkolna to sadzili te drzewa – opowiada Maria Czempik, mieszkanka Zbrosławic.
Znacznie więcej drzew niż w Zbrosławicach, bo 15, nielegalnie zostało wyciętych w Zabrzu. W tym przypadku decyzję podjął jeden z urzędników. Również bez odpowiednich pozwoleń. Drzewa przeszkadzały w budowie parkingów i dróg dojazdowych do hali sportowej. Sprawa wyszła na jaw po dwóch latach, bo wzbudzała podejrzenia Najwyższej Izby Kontroli. -Bodźcem były sygnały docierające z całego kraju na temat nieprawidłowości, które pojawiały się przy zagospodarowaniu drewna, pochodzącego z wycinki drzew tam, gdzie gminy prowadziły duże inwestycje – mówi Piotr Miklis, Najwyższa Izba Kontroli w Katowicach, (wyp. arch.) Sprawą od kilku miesięcy zajmuje się zabrzańska prokuratura. Urzędnik usłyszał już zarzuty. -Dotyczą czynu z artykułu 231 paragraf 1, czyli przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w zakresie właśnie podjęcia decyzji dotyczącej wycinki 15 drzew – mówi Joanna Kosińska, Prokuratura Rejonowa w Zabrzu.
Za to grozi nawet do 3 lat więzienia. Mimo prokuratorskiego śledztwa w zabrzańskim urzędzie, konsekwencji wobec podejrzanego nikt na razie nie zamierza wyciągać. -Praca dyrektora oceniana jest dobrze, Realizuje wiele projektów rozwijających miasto. Warto przypomnieć choćby nadzorowanie remontu dworca PKP. Dlatego, do czasu rozstrzygnięć sądowych nie będzie tutaj żadnych decyzji – argumentuje Sławomir Gruszka, UM w Zabrzu. Za wycięcie drzew gmina Zabrze zapłaci… powiatowi zabrzańskiemu 600 tys. zł. A że obie instytucje mają tę samą kasę, pieniądze w mieście zostaną. Z kolei powrót 400 tysięcy złotych, które zapłacić muszą Zbrosławice, już taki pewny nie jest, bo kara ma wpłynąć do budżetu Starostwa w Tarnowskich Górach.