Pseudokibice Górala Żywiec mają spore kłopoty. Zatrzymania po zadymie z GKS Jastrzębie
Do rozróby doszło podczas meczu Górala Żywiec i GKS Jastrzębie. Mecz zakwalifikowany był jako impreza o podwyższonym ryzyku – jak się okazało nie bez podstaw. Podczas rozegranego 23 listopada meczu IV ligi najpierw na boisko wtargnęli pseudokibice GKS-u Jastrzębie, a mecz musiał zostać przerwany przed ostatnim gwizdkiem sędziego. To niestety nie koniec “popisów” pseudokibiców podczas meczu. W 90. minucie – przy stanie 4:1 dla Górala – z sektora zajmowanego przez fanów gospodarzy na murawę rzucono petardę hukową, która ogłuszyła trzech zawodników z Jastrzębia. Piłkarze GKS-u nie byli w stanie kontynuować gry. Po konsultacjach z delegatem sędzia postanowił przerwać mecz.
Poszukiwań kiboli nie przerwali za to policjanci. Zaraz po meczu zatrzymano 6 kibiców GKS Jastrzębie – 5 z nich odpowiedziało przed sądem za wtargnięcie na boisko, jeden za użycie środków pirotechnicznych. Teraz za chuligańskie wybryki rozliczani są sympatycy „Górala”. Policjanci z Żywca zatrzymali najpierw dwóch mężczyzn w wieku 27 i 26 lat. Starszy z nich usłyszał już zarzut wtargnięcia na płytę boiska, za co grozi mu kara nawet trzech lat więzienia. Z kolei młodszy odpowie za zakrywanie twarzy podczas meczu. Grozi mu grzywna nie niższa niż 2 tysiące złotych. Zaraz po zatrzymanej dwójce na komendę policji w Żywcu trafiła kolejna trójka kibiców Górala. Dwóch z nich w wieku 20 i 23 lat odpowie za wtargnięcie na płytę boiska z zakrytą twarzą, za co grozi im kara do 5 lat więzienia. Natomiast trzeci – 22-latek – odpowie za używanie wulgaryzmów. Na tym nie koniec – śledczy gromadzą w tej sprawie materiał, dzięki któremu już wkrótce mają być zatrzymani kolejni pseudokibice.