Drogowy horror w Katowicach. Kolejne ulice do remontu
Zazwyczaj potrzebują niewiele, by osiągnąć odpowiednie tempo i dotrzeć na czas w odpowiednie miejsce. Tu jednak muszą wykazywać się zdecydowanie większą niż zazwyczaj kreatywnością. – My sobie na rowerkach w firmie kurierskiej bardzo fajnie radzimy. Czasami torowisko, czasami chodniczek, czasami trzeba gdzieś przebiec trochę, ale generalnie jest na plus – mówi Andrzej Kędziorek, kurier.
Nie dla wszystkich takie plusy tworzą wartość dodaną, bo w centrum obowiązuje jedna zasada. Masz samochód, to masz problem. – Jadę od Siemianowic. Tak jak teraz jechałem, to przejazd przez centrum zajmuje mi 25 minut. Tu, winną zamieszania jest grożąca zawaleniem kamienica. W czasie, gdy Polskę atakował orkan Ksawery okazało się, że może ona zawalić się na przejeżdżające obok samochody. Jej rozbiórka ma rozpocząć się w ciągu kilku najbliższych dni. – W związku ze złym stanem tej kamienicy została wyłączona z ruchu ulica Matejki. Zawężona do jednego pasa została ulica Słowackiego – informuje Jakub Jarząbek, UM Katowice.
Nieprzejezdna Matejki, do tego przebudowa rynku, prace na Korfantego i 3 Maja. Dziś (16.12) do tej mapy doszła ulica Kościuszki. Tu ruszyła przebudowa torowiska. – Remont będzie trwał do lutego. Warto poczekać na jego efekt, bo na pewno różnica będzie odczuwalna – zapewnia Andrzej Zowada, Tramwaje Śląskie S.A.
Czekać nie mogą jednak ci, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy. W takich warunkach przejazd przez centrum Katowic, nawet dla uprzywilejowanych, bywa trudny. I to bez względu na to, jak dużym samochodem się jedzie. Kierowcy karetek pogotowia centrum Katowic raczej powinni unikać. – Wtedy, kiedy zagrożone jest życie, trudności w oddychaniu, wszystko to, gdzie życie i zdrowie ludzkie jest zagrożone. Wtedy jeździmy na tzw. niebieskich światłach i potrzebujemy tego przejazdu jak najszybciej – mówi Paweł Kowalski, WPR Katowice.
Na poprawę sytuacji w Katowicach kierowcy będą musieli poczekać przynajmniej do końca przyszłego roku.