Katowice bez pluszaka. Maskotki zostały zamknięte w… biurku

W połowie listopada Urząd Miasta ogłosił konkurs na projekt maskotki promującej miasto. Mogli w nim uczestniczyć tylko studenci ASP w Katowicach i absolwenci tej uczelni z lat 2009-2013. Jak się okazało, to chyba zbyt wąski krąg. – Rzeczywiście, nadesłane prace nie do końca spełniły nasze oczekiwania – mówi Marcin Stańczyk z wydziału promocji UM w Katowicach. Co teraz? – Jeszcze nie wiadomo. Na razie nie ma decyzji czy ogłosimy kolejny konkurs.

Wprawdzie jury pod przewodnictwem prof. Mariana Oslislo nie wręczyło głównej nagrody, ale przyznało jedno wyróżnienie. Tyle, że ani tej, ani pozostałych prac nigdzie nie można zobaczyć. W ASP ich nie ma, a urząd miasta nie zamierza ich upubliczniać. Choć nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że… leżą zamknięte w biurku urzędnika odpowiedzialnego za konkurs i po jego powrocie z urlopu być może zostaną pokazane.

Również nieoficjalnie wiadomo, że wyróżniona praca ma formę bryły węgla w kształcie kostki do gry z twarzą w kolorach logo miasta. Na pewno jednak ani ona, ani żaden inny projekt, maskotką Katowic nie zostaną.