10 lat minęło…

Gdyby województwo śląskie oceniać tylko na podstawie kondycji jego obecnego marszałka, to w drugą dekadę wchodzi w dobrej formie. Formie, na którą również poprzedni marszałkowie nie narzekają. Mówiąc bardzo prosto, radzi sobie. Radzi sobie w nowej rzeczywistości. Radzi sobie z trudnymi wyzwaniami dotyczącymi restrukturyzacji, zmian gospodarczych, nowych wyzwań jeśli chodzi o pieniądze europejskie – uważa Jan Olbrycht marszałek województwa śląskiego w latach 2002-2006. Mogę śmiało powiedzieć, że te dziesięć lat nie zostało zmarnowane, że dziesięć lat temu o przyszłości tego województwa zupełnie inaczej mówiono – mówi Michał Czarski marszałek województwa śląskiego w latach 2002-2006.
Województwo Śląskie w obecnym kształcie powstało po reformie administracyjnej z 1998 roku jako jedno z szesnastu. W jego skład weszły, choć nie w całości, województwa: katowickie, częstochowskie i bielskie.
Mieszkańcy Bielska-Białej do dzisiaj żałują, że ich miasto już wojewódzkim nie jest. Jest się troszkę ważniejszym. Wiele spraw inaczej wygląda wtedy. No tak żal było jak likwidowali nasze województwo – mówi Maria Płonka mieszkanka Bielska-Białej. Z żalem, ale z województwem katowickim żegnali się mieszkańcy Chrzanowa. Po reformie administracyjnej ich miasto stało się częścią województwa małopolskiego. Mimo, że od tego czasu minęło już dziesięć lat, do dzisiaj z Katowicami mieszkańców Chrzanowa łączy wiele. Przecież telefony mamy cały czas z katowickiego. No i co to, że mieszkamy w małopolskim, jak urzedy, do urzędu wojewódzkiego trzeba dzwonić i trzeba więcej płacić – skarży się Stefan Otrębski, mieszkaniec Chrzanowa.
Jak mówi burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski, tęsknota za Katowicami jest w pełni uzasadniona: Dużo się tu na naszym terenie stało. Wybudowano dziesiąki, setki, tysiące mieszkań, wiele kilometrów infrastruktury wodociągowej, energetycznej. Ale to się skończyło i o wsparcie Chrzanów musi prosić już w innym urzędzie.
Zdaniem Jerzego Gorzelika z Ruchu Autonomii Śląskiej nowy podział administracyjny kraju był nie do końca przemyślany: Te granice wojewódzkie zostały wyznaczone fatalnie. Zresztą byłem przekonany i dziesięć lat temu, a sądze, że ta ostatnia dekada tylko potwierdziła tę opinię.
Na uroczystej sesji sejmiku takich głosów nie było. Było za to bezkrytyczne przekonanie, że z województwem śląskim jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.