Region

10 lat Służby Celnej

Obecnie nie ma granic – nie tylko dlatego, że znaleźliśmy się w strefie Schengen. Nie ma ich też… pomysłowość przemytników. To właśnie na lotnisku w Pyrzowicach pogranicznicy ujawnili pierwszą w Polsce próbę szmuglowania narkotyków w ciele przemytnika. – To jest permanentny stres, tu nie ma łatwych chwil, nawet jak spojrzymy na tę pracę na co dzień – mówi Zygmunt Kopica, Izba Celna w Katowicach.

Bo na co dzień za biurkiem są zdecydowanie rzadziej niż w terenie. Lotniska, targowiska, terminale, parkingi, drogi – to właśnie tu działają, kontrolują, sprawdzają. Pojawiają się też na… imprezach techno. Służbowo. Ten rok jest rekordowy pod względem ujawnień narkotyków. Na początku było bardzo ciężko – tak pierwsze miesiące pracy wspominają pogranicznicy. Zwłaszcza, gdy specjalistyczne szkolenia oznaczały długą rozłąkę z rodziną. – Było to odosobnienie od domu i rodziny, to był pierwszy etap naszej pracy – wspomina Elżbieta Pluta, celniczka. Kolejne etapy w celnej karierze oznaczają więcej obowiązków. O nowej siedzibie katowiccy pogranicznicy marzyli od dawna. Dziś marzenie zaczęło się spełniać. – Żadnych luksusów, tu będzie możliwość pracy i służby na potrzeby naszych petentów – informuje Włodzimierz Wołczew, dyrektor Izby Celnej w Katowicach.

To też początek nowych wyzwań dla celników – by strzec granic. Także granic prawa.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button