Region

100 zł za głos na Jędrucha, sprawa w prokuraturze

100 złotych za każdy udokumentowany głos w wyborach? Czy to żart? Nie, Józef Jędruch, kandydat Samoobrony do europarlamentu świadomie składa ofertę finansową potencjalnym wyborcom.

Państwowa Komisja Wyborcza w Warszawie już wczoraj wydała oświadczenie, w którym wskazuje, że sprawa może mieć znamiona przestępstwa.

Kazimierz Wojciech Czaplicki, kierownik PKW powiedział wczoraj, że tego typu obietnic w zamian za korzyść majątkową zabrania art. 250 kodeksu karnego. Grozi za to nawet do pięciu lat więzienia.

Kontrowersyjną kampanią Jędrucha zajęła się katowicka delegatura PKW. – Sprawa została przekazana do katowickiej prokuratury jako podejrzenie o popełnieniu czynu zabronionego – mówi MM Silesii Wojciech Litewka, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

O “jedynce” Samoobrony na Śląsku w wyborach do europarlamentu jest głośno od samego początku. Józef Jędruch to podejrzany w aferze Colosseum, były właściciel spółki.

W swojej kampanii wyborczej wskazuje na rzekomy brak przestrzegania przez polskie państwo m.in. prawa Unii Europejskiej. Jędruch odsiedział w areszcie tymczasowym ponad cztery lata. Dziś, właśnie tym faktem stara się przyciągnąć do siebie wyborców. W kampanii Jędrucha pojawia się także hasło “Stop blidożercom!”.

Wiele wskazuje jednak, że argumenty merytoryczne w walce o fotel europosła nie są wystarczające i kandydat uznał, że zapłacenie 100 złotych za każdy udokumentowany głos oddany na niego pomoże mu wygrać eurowybory. Wyborcy są jednak zniesmaczeni propozycją i na wielu forach internetowych dają temu wyraz.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button