AlarmRegionWiadomość dnia

Kibice zdewastowali stadion podczas meczu GKS Tychy-Ruch Chorzów [FOTO] Teraz sprzątają i naprawiają

Podczas derbów między GKS Tychy a Ruchem Chorzów, które odbyły się 31 marca, doszło na trybunach do zamieszek. Po całym zajściu kibice gospodarzy zreflektowali się  i sami zabrali się za naprawę tego, co zniszczyli.

W trakcie spotkania najpierw tyszanie rozłożyli sektorówkę i odpalili race, potem goście spalili flagę w tyskich barwach oraz prowokowali rywali hasłami m.in. „chodźcie po flagę”.  W efekcie, fani GKS-u zniszczyli część swojej trybuny, wyrywając cześć krzesełek.

Brzmi znajomo? Podobne zdarzenia miały miejsce w Gliwicach 3 marca, podczas meczu Piasta z Górnikiem Zabrze. Na stadionie miejskim w czasie zamieszek wyrwano ogrodzenie i kilku kibiców Piasta weszło na murawę. Jednak finał obu akcji jest zgoła inny.

Po meczu w Tychach PZPN nałożył zakazy wyjazdowe na grupy kibiców obu drużyn. Spółka Tyski Sport oświadczyła, że w sposób zdecydowany i stanowczy potępia zachowanie pseudokibiców.

A co zrobili kibice GKS-u? Stowarzyszenie Kibiców „Tyski Fan” w oświadczeniu napisało między innymi tak: „Nie chcemy przepychać się dyskusjami typu „kto sprowokował”, „kto zaczął” itp. (…) dziś nie chowamy głów w piasek, gdy część naszych fanów dało się ponieść niepotrzebnym emocjom i stało się to, co się stało. Pomimo tego, że żaden z członków naszego Stowarzyszenia nie brał udziału w zajściach, jako gospodarze naszego Stadionu, poczuwamy się w obowiązku pomóc naszemu Klubowi w naprawie zniszczeń, oraz dołożeniu się do kosztów z tym związanych.”

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Po słowach przeszli do czynów. Zamontowali część ze 150 zdewastowanych krzesełek. Pomogli także przy innych pracach porządkowych prowadzonych na stadionie, w tym przy montażu balustrady.  – Kibice zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji i bardzo szybko doszliśmy do konkretnych wniosków. Jest dobra wola i chęć współpracy. Sytuacja z sobotnich derbów już nigdy nie może powtórzyć się na naszym stadionie. Wszyscy wyciągnęliśmy z tej lekcji odpowiednie wnioski – mówi Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy Tyski Sport S.A.

Takie zachowanie godne jest pochwały i docenienia. Jednocześnie powinno być przykładem dla kibiców innych śląskich, i nie tylko, drużyn.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button