2,5 promila i gaz do dechy! Pijacki rajd skradzioną koparką w Dąbrowie Górniczej

Policjanci dostali zgłoszenie o jadącej szerokim zygzakiem koparce w niedzielę (08.09) popołudniu. Operator koparki jechał od krawężnika do krawężnika przez centrum Ząbkowic. Koparko-ładowarkę mundurowi namierzyli błyskawicznie. Jeszcze szybciej zorientowali się, dlaczego buldożer jechał całą szerokością jezdni. Okazało się, że kierujący maszyną 63-letni mężczyzna jest pijany. Na dodatek nie posiadał jakichkolwiek dokumentów na sprzęt, którym się poruszał.

Dąbrowianin miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie, a koparko-ładowarka wartości prawie 130 tysięcy złotych, wraz z agregatem prądotwórczym i innymi przedmiotami przewożonymi w łyżce zostały skradzione z terenu jednej z ząbkowickich firm budowlanych. Teraz zatrzymany przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Kiedy juz zupełnie wytrzeźwieje, będzie się tłumaczył z niedzielnego rajdu skradzioną koparką prokuratorowi i sędziemu. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.