Zarzut narażenia małoletniego na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu usłyszała zatrzymana przez policjantów z Żoliborza 44-latka. Dowody, jakie zgromadzili funkcjonariusze świadczą o tym, że kobieta niewłaściwie sprawowała opiekę nad dzieckiem, czego skutkiem był upadek z wysokości. Wobec kobiety został zastosowany policyjny dozór. Grozi jej do 5 lat więzienia.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
Zdarzenie miało miejsce w minioną niedzielę, około godz. 19.25, na ulicy Szajnochy. Policjanci z Żoliborza zostali powiadomieni przez świadków, że przed blokiem, na chodniku leży małe dziecko. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że z okna mieszkania znajdującego się na drugim piętrze wypadło 2-letnie dziecko. Pogotowie przetransportowało chłopca do szpitala, natomiast mundurowi zatrzymali do wyjaśnienia jego matkę. 44-latka w chwili zatrzymania miała promil alkoholu w organizmie.
Zebrane przez funkcjonariuszy materiały dowodowe pozwoliły na postawienie kobiecie zarzutu niewłaściwego nadzoru nad synem, czego skutkiem był upadek z wysokości. 44-latka naraziła 2-letniego synka na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia. Wobec kobiety został zastosowany policyjny dozór. Za przestępstwo to grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
PRZECZYTAJCIE TO i dwa razy się zastanówcie, zanim wrzucicie zdjęcie dziecka do sieci!
Luzowanie obostrzeń? OK, ale zasad trzeba przestrzegać. Śląska Policja zapowiada częstsze kontrole
źr. KRP V – Bielany, Żoliborz