2 vs 4

Echa wypadku, który wydarzył się w Boże Ciało na drodze między Miasteczkiem Śląskim a Kaletami, jeszcze długo nie zamilkną. Na forum Telewizji Silesia już w czwartek zawrzało.

Kto rzeczywiście zawinił w tym wypadku – ocenią policjanci i prokuratorzy. Coraz częściej takie oceny wskazują na motocyklistów – od początku roku spowodowali 44 wypadki i 72 kolizje. W tym samym czasie rok temu – 36 wypadków i 59 kolizji.

Marcin Haladyn kupił motocykl kilka lat temu, żeby oderwać się od codzienności. – To było moje marzenie od najmłodszych lat, dla poczucia wolności, jakiejś własnej drogi – stwierdza Haladyn. Codziennością stały się też wzajemne pretensje – motocyklistów do kierowców aut i odwrotnie – o wymuszanie pierwszeństwa, zajeżdżanie drogi i próby pokazywania kto jest szybszy. – Miałam wypadek z winy kierowcy samochodu, po prostu mnie nie zauważył, skończyło się na złamaniach i długiej rekonwalescencji – przyznaje Monika Beyga, motocyklistka.

Ale jak podkreślają kierowcy samochodów, w motocyklach drzemie potężna moc i trzeba umieć dać sobie z nimi radę. Dać sobie radę, a czasem nie dać się też sprowokować – to zdaniem motocyklistów jedno z największych wyzwań jakie czeka ich na drodze. – Czasami jak stoję na światłach, a obok jest auto i nawet jakaś pani za kierownicą, to jak zapala się zielone, ona próbuje się ze mną ścigać – oznajmia Mariusz Śliwa, motocyklista.

Ale to przecież do nich – tych na ścigaczach – przylegają coraz to nowe określenia: “potencjalni dawcy” to jedno z najpopularniejszych. Kiedy dochodzi do zderzenia motocykla z samochodem, dla motocyklisty wypadek kończy najczęściej śmiercią, dla kierowcy – ciężkimi obrażeniami.

Od początku roku w województwie śląskim w wypadkach z udziałem motocyklistów zginęło czternaście osób.