KrajRegion

200 lat pani Anno! Mieszkanka Bielska skończyła 100 lat

11 października wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Piotr Ryszka oraz wicedyrektor Biura Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Robert Kosowski złożyli wizytę obchodzącej setne urodziny Annie Rekowskiej.

 

 

Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!

Pani Anna urodziła się 9 października 1921 roku. w Łodygowicach. W związku małżeńskim przeżyła 48 lat. Ma dwoje dzieci, troje wnuków, 6 prawnuków i 3 praprawnuków.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

– W wieku 18 lat pracowałam w Wapienicy, w Lenko, na oddziale wątkowania. Ponieważ byłam dobrą pracownicą, kierownik chciał sprowadzić dla mnie nową maszynę. Niestety wszystko pokrzyżowała wojna. Zakład zamknięto, wypłacono pensje i trzeba było wracać do domy. W czasie wojny, żeby uniknąć wywiezienia do Niemiec, pracowałam w gospodarstwie rolnym Antoniego Stanclika w Komorowicach.

– W czasie frontu w gospodarstwie stacjonowali wysoko postawieni Niemcy. Podczas ich pobytu 13 Polaków musiało przebywać w piwnicy. Czasem Niemcy dawali nam chleb. Po wodę trzeba było chodzić ukradkiem na korytarz – wspominała pani Anna. – Później wkroczyli Rosjanie. Rabowali co się dało. Rozwalali szafki, spiżarnie. Pozabierali nawet rzeczy osobiste. Zostaliśmy w jednym podartym ubraniu, które mieliśmy na sobie. Gdy wyszliśmy z ukrycia, na polach leżało pełno zabitych żołnierzy niemieckich i rosyjskich. Po wojnie mój brat miał obwoźną działalność handlową. Pomagałam mu, a potem pracowała w różnych gastronomiach, między innymi w Patrii, w hotelu Prezydent. Przepracowałam 35 lat – opowiadała jubilatka.

Przedstawiciele lokalnego samorządu przekazali pani Annie życzenia i kwiaty od władz miasta.

Źródło i foto: UM Bielsko-Biała

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Młodzi medycy w Katowicach wsparli protestem białe miasteczko w Warszawie

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ogłosiła swój cel zbiórki. W 2022 roki datki pójdą na dziecięcą okulistykę

Wiosną z Pyrzowic polecimy do Wenecji! Nowe połączenie do Włoch startuje w marcu

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button