25 milionów zł na lotniska

Mimo, że rozmiar nie wielki, to – jak zapewnia Grzegorz Boduszek, lotnik – ta maszyna możliwości ma całkiem spore. – Takim samolotem można przemieszczać się po całej Europie. W zasadzie te małe samoloty latają również przez ocean, oczywiście północą, po jak najkrótszej linii. Ultralekkie latanie ma coraz większą wagę. Między innymi dlatego, że lekki samolt kosztuje mniej więcej tyle co średni samochód. – W ostatnich 10 latach jest duży wzrost liczby prywatnych samolotów szczególnie. Zwiększa się ruch lotniczy, sprzęt jest coraz bardziej doskonalszy – mówi Krzysztof Piekarczyk, dyrektor Aeroklubu Gliwickiego.
Tyle, że wciąż niedoskonałe są małe lotniska, na których te samoloty mogłyby lądować. – Trzeba rozwoju komunikacji, nie tylko tej drogowej, kolejowej, ale też tej lotniczej – oświadcza Bogusław Śmigielski, marszałek województwa śląskiego. Rozwój małych portów lotniczych chce przyspieszyć marszałek województwa. 25 mln zł ma wspomóc rozbudowę lotnisk między innymi w Gliwicach, Bielsku Białej, Rybniku i w podczęstochowskich Rudnikach. – Chcemy wykonać drogę utwardzoną, zabezpieczyć podejścia, drogi kołowania, stację paliw. To tylko najpilniejsze prace na lotnisku w Gliwicach. Teraz można tu lądować tylko wiosną i latem. Remont pomoże nie tylko lotnikom. – Otworzy Gliwice bardziej na ruch biznesowy, turystyki samolotowej – uważa Józef Gumienny, wiceprezes Aeroklubu Gliwickiego.
Na taką turystykę od dawna stawia Aeroklub Śląski. W ubiegłym roku na Muchowcu wylądowało ponad 3 tysiące małych samolotów. – Jak był koncert U2, to też przyleciało bardzo dużo samolotów. Z samej Francji było chyba siedem samolotów – wspomina Zygmunt Gołąb, Aeroklub Śląski. Muchowiec modernizuje się już od kilku lat. Dlatego w zarządzającym nim Aeroklubie liczą na pomoc z województwa. – Bardzo by wspomogła. Poza tym podnieślibyśmy jakość tego lotniska – dodaje Zygmunt Gołąb, Aeroklub Śląski. Podobnie jak podniosłaby się jakość pozostałych z siedmiu funkcjonujących w województwie śląskim lotnisk dla awionetek. – Jeśli będą chciały rozbudować lotniska, będą musiały mieć wkład własny, czyli dołożone pieniądze z innych źródeł – zaznacza Bogusław Śmigielski, marszałek województwa śląskiego.
I właśnie znalezienie tych pieniędzy może się okazać ponad siły aeroklubów. Chyba, że do remontów dorzucą się samorządy.