5-letni dłużnik

Agnieszka Surzyn kilka dni temu przeżyła niemałe, listowe zaskoczenie. – Ja nie wiem kto tam pracuje, chyba jakieś bezmózgi, albo nie wiem. To jest szok. Zszokował ją list z przed sądowym wezwaniem do zapłaty, którego adresatem był jej pięcioletni syn. Do pięciolatka napisał Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, wzywając go do zapłaty ponad tysiąca złotych zaległego czynszu. Zrozumieć tego urzędniczego zachowania nie może ani pięciolatek, ani jego mama. – Tak jakby ZGM myślał, że im tego nie zapłacę, że mam to w nosie.
Choć samotna matka, która kilka miesięcy temu straciła pracę, ma problem z płaceniem czynszu, nie rozumie dlaczego w staraniach o jego odzyskanie urzędnicy wplątali jej syna. Kierownik działu windykacji bielskiego ZGM-u bije się w piersi i zamierza przeprosić. – Jakbyśmy wiedzieli, że wysyłamy do dziecka, to byśmy nie wysłali, takie rzeczy nie powinny się zdarzać, nie mogą się zdarzać – oznajmia Krzysztof Kwiatkowski, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Bielsku-Białej. Lokatorzy ZGM-u, którzy znają sytuację pani Agnieszki i jej syna, twierdzą, że to zamierzone działanie właściciela budynku. – Nie jest to żadna pomyłka, tylko działanie z premedytacją, wymierzone przeciwko samotnej matce – uważa Maria Jura, sąsiadka.
Przedstawiciele Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej odrzucają te zarzuty. Twierdzą, że mają klucz do rozwiązania mieszkaniowych problemów tej rodziny. – Ta pani powinna przyjść i z nami porozmawiać. Są różne możliwości: rozłożenie na raty, można uzyskać dopłatę z MOPS-u, trzeba przyjść i rozmawiać – wyjaśnia Krzysztof Kwiatkowski, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Bielsku-Białej. Bo choć precedensowa przesyłka do przedszkolaka nie spowoduje umorzenia długu, to zdaniem tych, którzy pierwsi opisali tę sprawę, urzędników powinna czegoś nauczyć. – To było coś nieprawdopodobnego. Rozumiemy pewną ingerencję urzędniczą, ale żeby nie sprawdzić, że potencjalny dłużnik ma 5 lat, to jest skandal. Czasem zamiast karać, straszyć, warto porozmawiać i sprawdzić u źródła – stwierdza Mariusz Hujdus, redaktor naczelny Super Nova.
Gdyż rzetelność urzędnicza może zapobiec kolejnym takim nietypowym przesyłkom.