44-latek, mając 5 promili alkoholu w organizmie, przekroczył prawie dwukrotnie prędkość w obszarze zabudowanym i próbował przejechać umundurowanego policjanta. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg, po którym kierujący został zatrzymany. Okazało się też, że jest poszukiwany do odbycia kary więzienia.
Nie damy wyciąć MUCHOWCA! TOP 5 Silesia Flesz w obronie lasu!
W sobotnie popołudnie, jeden z oznakowanych patroli czuwający nad bezpieczeństwem na terenie Ostrołęki (woj.mazowieckie) zauważył szybko jadącego volkswagena. Pojazd w obszarze zabudowanym poruszał się prawie dwukrotnie szybciej niż pozwalają na to przepisy. Zarejestrowana prędkości to 96 km/h. W związku z tym policjanci chcieli zatrzymać pojazd do kontroli.
Jednak kierujący vw na widok umundurowanego policjanta dającego mu wyraźny sygnał do zatrzymania, przyspieszył i próbował go przejechać. Funkcjonariusz, aby uniknąć potrącenia odskoczył, po czym wspólnie z kolegą ruszyli za uciekającym samochodem. W trakcie policyjnego pościgu kierowca volkswagena nadal nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Wjechał na rondo im. Waltera i podczas jego opuszczania, wypadł z drogi, wjechał na chodnik, następnie zjechał na pobocze i uderzył w znak drogowy. Na szczęście na chodniku nie było pieszych.
Policjanci szybko obezwładnili mężczyznę i zatrzymali. Od mężczyzny było czuć silny zapach alkoholu. Wstępne badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie 5 promili alkoholu. Z uwagi na spożyty alkohol kontakt z nim był utrudniony. Kierującym samochodem okazał się 44-letni mieszkaniec województwa podlaskiego. Ponadto sprawdzenie go w policyjnych bazach danych wykazało, ze jest poszukiwany do odbycia kary pół roku więzienia, miał także cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz 44-latkowi grozi kara do kilku lat pozbawienia wolności. Niebawem odpowie za swoje nieodpowiedzialne postępowanie przed sądem.
źr. policja.pl